Witam,
Zamierzam trochę odświerzyć mój temat gdyż zaszły pewne zmiany w moim baniaczku ( moim zdaniem na lepsze) zaszły one gdyż byłem zmuszony do przeprowadzenia ich.
Ponieważ toczyłem walke z wypławkiem i góry byłem na przegranej pozycji a chciałem aby moje dwie mamusie donosiły jajka i żeby młode larwy nie zostały zjedzone, więc postanowiłem pozbyć sie wypławka w dość drastyczny sposób a mianowicie ugotować go.
Wygotowałem floran oraz kamienie a korzeń i rosliny wymoczyłem w kwasku.
Miałem też problem z glonem ale wyszorowałem szyby a z roslin jak widze sam ustąpił.
Oto co powstało gdy znów zalałem baniak.
Zmieniła sie tez trochę obsada aktualnie mam 14 Redek i jedną 2-dniowa molinezje :)
a z roślin doszła cryptocoryna rubella i sagittaria