Rozpuszczanie CO2
Rozpuszczanie CO2
Dzień dobry.
W moim zestawie Co2 dyfuzorem jest spiek ceramiczny (50 mm- kupiony w firmie z Wrocławia). Niestety gaz nie leci z całej powierzchni (reklamacja nie wchodzi w grę bo dyfuzor jest używany). Pomijając problemy ze sprzedającym bardzo proszę o rady jak najlepiej rozpuszczać Co2 w wodzie. Czytałem o reaktorach, ale podobno w znacznym stopniu pogarszają filtrację (mój filtr Eheim 2228). Jakie urządzenia polecacie, oczywiście w miarę w rozsądnych cenach?
Pozdrawiam
W moim zestawie Co2 dyfuzorem jest spiek ceramiczny (50 mm- kupiony w firmie z Wrocławia). Niestety gaz nie leci z całej powierzchni (reklamacja nie wchodzi w grę bo dyfuzor jest używany). Pomijając problemy ze sprzedającym bardzo proszę o rady jak najlepiej rozpuszczać Co2 w wodzie. Czytałem o reaktorach, ale podobno w znacznym stopniu pogarszają filtrację (mój filtr Eheim 2228). Jakie urządzenia polecacie, oczywiście w miarę w rozsądnych cenach?
Pozdrawiam
Śmiało możesz podłączyć reaktor do 2228.
Jak nie chcesz reaktora,to proponuję ustawić spiek pod wylotem z filtra i jeśli nie będą Ci przeszkadzać ''fruwające'' pęcherzyki gazu po zbiorniku,to masz w dużej mierze problem rozwiązany.
To,że z dyfuzora leci gaz nie z całej jego powierzchni,to normalne.
Jak nie chcesz reaktora,to proponuję ustawić spiek pod wylotem z filtra i jeśli nie będą Ci przeszkadzać ''fruwające'' pęcherzyki gazu po zbiorniku,to masz w dużej mierze problem rozwiązany.
To,że z dyfuzora leci gaz nie z całej jego powierzchni,to normalne.
Filmy
http://www.youtube.com/watch?v=z8VaijfV ... er&list=UL
Zdarza siĂÂŞ,ĂÂże piszĂÂŞ z telefonu,tam z polskimi znakami jest na bakier,wiĂÂŞc proszĂÂŞ o wyrozumiaĂÂłoĂÂśĂÂŚ.
http://www.youtube.com/watch?v=z8VaijfV ... er&list=UL
Zdarza siĂÂŞ,ĂÂże piszĂÂŞ z telefonu,tam z polskimi znakami jest na bakier,wiĂÂŞc proszĂÂŞ o wyrozumiaĂÂłoĂÂśĂÂŚ.
Re: Rozpuszczanie CO2
a mozesz zapodac fotke tego dyfuzora?dzidek76 pisze:Dzień dobry.
W moim zestawie Co2 dyfuzorem jest spiek ceramiczny (50 mm- kupiony w firmie z Wrocławia).
http://allegro.pl/dyfuzor-co2-35-mm-pro ... 71962.html
Kupiłem w tej firmie dyfuzor tego typu tylko 50mm. U mnie niestety gaz leci z około 10% powierzchni, chyba że dam duże ciśnienie to leci z całej powierzchni, ale wtedy butla 6kg starczy mi na 15 minut
Kupiłem w tej firmie dyfuzor tego typu tylko 50mm. U mnie niestety gaz leci z około 10% powierzchni, chyba że dam duże ciśnienie to leci z całej powierzchni, ale wtedy butla 6kg starczy mi na 15 minut
Ostatnio zmieniony 2011-04-01, 07:52 przez dzidek76, łącznie zmieniany 1 raz.
Z mojego doświadczenia wynika, że gaż nie musi lecieć całą powierzchnią spieku. Jak odkręcasz gaz tak aby leciało np 2-3b/s to ta ilość gazu szuka największych por w spieku i tam się uwalnia. Przy większej ilości gazu zaczyna uwalniać się poprzez coraz to większą ilość porów w spieku.
Ja używałem w mojej 250 spieku 30mm i choć nie leciało z całego spieku ilość CO2 była odpowiednia. Niestety wkurzały mnie bąbleki CO2 w akwarium i zrobiłem reaktor. IMHO super sprawa. Przepływ praktycznie taki sam więc nie ma problemu. Filtr to Eheim 2217.
Ja używałem w mojej 250 spieku 30mm i choć nie leciało z całego spieku ilość CO2 była odpowiednia. Niestety wkurzały mnie bąbleki CO2 w akwarium i zrobiłem reaktor. IMHO super sprawa. Przepływ praktycznie taki sam więc nie ma problemu. Filtr to Eheim 2217.
Pozdrawiam
Piotr
Piotr
Ja zainwestowałem w dyfuzor JBL'a skutecznie rozpuszcza ok 85% dwutlenku.
Nie chciałem bawić się w spieki z powodu strasznych strat wydajność kiepska i sporo dwutlenku idzie poprostu w powietrze.
co do reaktorów i wbijania się do filtrów... Stanowczo nie polecam. Jedni mówią że filtry radzą sobie z tym bez problemu jednak nie można zapominać że wirnik szybciej się zużywa gdy działa na "sucho" do tego bakterie nitryfikacyjne nie przepadają za dwutlenkiem węgla. Nie po to eheim robi "wet-dry" filtry żeby wietrzyć bakterie i dostarczać im jak największej ilości tlenu żebyśmy je truli dwutlenkiem.
Z tego własnie powodu zainwestowałem w ten dyfuzorek. bąbel ma do pokonania ponad metr spiralą zanim dojdzie do szczytu i pokaźnie się zmniejsza. Można oczywiście dokupić przedłużki jednak wg producenta podstawowa wersja wystarcza do akwariów do 300l.
Nie chciałem bawić się w spieki z powodu strasznych strat wydajność kiepska i sporo dwutlenku idzie poprostu w powietrze.
co do reaktorów i wbijania się do filtrów... Stanowczo nie polecam. Jedni mówią że filtry radzą sobie z tym bez problemu jednak nie można zapominać że wirnik szybciej się zużywa gdy działa na "sucho" do tego bakterie nitryfikacyjne nie przepadają za dwutlenkiem węgla. Nie po to eheim robi "wet-dry" filtry żeby wietrzyć bakterie i dostarczać im jak największej ilości tlenu żebyśmy je truli dwutlenkiem.
Z tego własnie powodu zainwestowałem w ten dyfuzorek. bąbel ma do pokonania ponad metr spiralą zanim dojdzie do szczytu i pokaźnie się zmniejsza. Można oczywiście dokupić przedłużki jednak wg producenta podstawowa wersja wystarcza do akwariów do 300l.
Jestem sobie luźny Janek, kiedyś miałem parkę brzanek ;)
Jaki reaktor chciałeś zamówić dzidek76? Wirniki mogą się szybciej zużywać gdy CO2 podajesz na rury zasysające wodę z akwarium (jeżeli cały CO2 nie zdąży się rozpuścić zanim dojdzie do filtra jest niebezpieczeństwo pracy wirnika na sucho). Nie wiem jakie reaktory są obecnie w sprzedaży ale ja mam taki własnej produkcji i jest on umieszczony za filtrem czyli na wężu tłoczącym wodę do akwarium i w takim wypadku nie ma mowy o pracy wirnika na sucho. Spada minimalnie wydajność filtra z powodu większych obciążeń ale to wszystko co zauważyłem.
dlatego taki dyfuzor ..montuje sie na WYLOCIE :) z filtra :) : ) .hasky pisze:. Nie po to eheim robi "wet-dry" filtry żeby wietrzyć bakterie i dostarczać im jak największej ilości tlenu żebyśmy je truli dwutlenkiem.
PS
zawsze i wszedzie do akwa do 300 litrow z reka na sercu polecam dyfuzor kieliszkowy Eheima. jest plastikowy - nie stluczemy go; jest w pelni rozbieralny - mozemy go wyczyscic ze wszystkich stron.
koszt ww to 62 zl ...czyli gora 2 cena "szklanki" (raz stluczesz i kupujac druga :) masz koszt eheima)
Ostatnio zmieniony 2011-04-12, 12:28 przez jabol, łącznie zmieniany 1 raz.
chodziło mi o taki sprzęt: JBL dyfuzor
co się nie rozpuści... można wpiąć w rurę wylotową. Nie rozumie po co wpuszczać całe bąble tylko do wylotu. Skuteczność będzie pewnie porównywalna do nawet nie kostki tylko do kamyka napowietrzającego. Bąbel musi mieć czas na rozpuszczenie stąd dyfuzor który trzyma go w sobie przez 30 sekund obraca nim i wprowadza kontakt ze świeżą wodą zdaje egzamin (mój dyfuzor siedzi zaraz koło wlotu do filtra zewnętrznego więc rotacja wody ciągła. Do tego ten właśnie JBL ma na górze króciec 6mm który pozwala nagromadzony i nie rozpuszczony gaz odprowadzić do wylotu filtra. Jak wcześniej wspomniałem wlotu nie polecam. Nie twierdze że ta metoda jest 100% ale realne 85 procent zostaje w wodzie.
A i w woli wyjaśnienia... nie wiem ile w tym prawdy ale wg instrukcji JBL'a to co się zbiera nie rozpuszczone to nie tylko CO2. Ponoć jest to jeszcze jakaś forma powietrza które nieuniknienie ładuje się do butli podczas jej napełniania. Ile w tym prawdy nie wiem...
co się nie rozpuści... można wpiąć w rurę wylotową. Nie rozumie po co wpuszczać całe bąble tylko do wylotu. Skuteczność będzie pewnie porównywalna do nawet nie kostki tylko do kamyka napowietrzającego. Bąbel musi mieć czas na rozpuszczenie stąd dyfuzor który trzyma go w sobie przez 30 sekund obraca nim i wprowadza kontakt ze świeżą wodą zdaje egzamin (mój dyfuzor siedzi zaraz koło wlotu do filtra zewnętrznego więc rotacja wody ciągła. Do tego ten właśnie JBL ma na górze króciec 6mm który pozwala nagromadzony i nie rozpuszczony gaz odprowadzić do wylotu filtra. Jak wcześniej wspomniałem wlotu nie polecam. Nie twierdze że ta metoda jest 100% ale realne 85 procent zostaje w wodzie.
A i w woli wyjaśnienia... nie wiem ile w tym prawdy ale wg instrukcji JBL'a to co się zbiera nie rozpuszczone to nie tylko CO2. Ponoć jest to jeszcze jakaś forma powietrza które nieuniknienie ładuje się do butli podczas jej napełniania. Ile w tym prawdy nie wiem...
Ostatnio zmieniony 2011-04-12, 23:01 przez hasky, łącznie zmieniany 1 raz.
Jestem sobie luźny Janek, kiedyś miałem parkę brzanek ;)
Tyle - albo lepiej: nie więcej - co powietrza w pojemności butli pod ciśnieniem atmosferycznym. Zwłaszcza przy pierwszym ładowaniu, przy następnych większość pojemności zużytej butli stanowi dwutlenek węgla.hasky pisze:Ponoć jest to jeszcze jakaś forma powietrza które nieuniknienie ładuje się do butli podczas jej napełniania. Ile w tym prawdy nie wiem...
Pompowany do butli CO2 też nie jest stuprocentowo czysty, w praktyce domieszki powietrza są nieuniknione. A współczynnik rozpuszczalności powietrza w wodzie jest kilka razy niższy niż ten sam dla dwutlenku węgla. Stąd w części gazu nierozpuszczonego w dyfuzorze zawartość gazów innych niż CO2 jest zdecydowanie większa niż w gazie doprowadzonym z butli.
Nemrod... Z ust mi to wyjołeś ;)
czyli sprawa sie potwierdza.... nie ma takiego dyfuzora/reaktora/kielicha czy czego bądź jeszcze który rozpuścił by 100% podawanego gazu choćby przez wzgląd na to że w butli też nie ma 100% co2. Dlatego właśnie miedzy innymi nie jestem zwolennikiem podawania gazu na wlocie do filtra. Z wylotem jak wcześniej... Wg mnie za duże straty. Lepiej zainwestować w reaktor i rozpuścić większość od razu niż częściej nabijać butlę z powodu strat Co2
czyli sprawa sie potwierdza.... nie ma takiego dyfuzora/reaktora/kielicha czy czego bądź jeszcze który rozpuścił by 100% podawanego gazu choćby przez wzgląd na to że w butli też nie ma 100% co2. Dlatego właśnie miedzy innymi nie jestem zwolennikiem podawania gazu na wlocie do filtra. Z wylotem jak wcześniej... Wg mnie za duże straty. Lepiej zainwestować w reaktor i rozpuścić większość od razu niż częściej nabijać butlę z powodu strat Co2
Jestem sobie luźny Janek, kiedyś miałem parkę brzanek ;)
Czy nabicie butli jest aż tak drogie i uciążliwe? 1.5 kg 10 zł co 3 miechy, leci 3b/s przez dyfuzor eheima, który jest polecany przez Jabola.hasky pisze: Lepiej zainwestować w reaktor i rozpuścić większość od razu niż częściej nabijać butlę z powodu strat Co2
Czyli to wychodzi 40zł rocznie, mam nabijanie po drodze jak na działkę jadę więc przy okazji wszystko.
Reaktory to według mnie przydatne przy naprawdę dużych baniakach a tak to po prostu dyfuzorek i niech sobie rozbija, nie przesadzajmy

Posiadanie zwierząt NIE JEST obowiązkiem, natomiast ich posiadanie RODZI OBOWIĄZKI.
o tym samym właśnie mówiłem/pisałem.
Chodzilo mi o dyfuzor. jaki to już "skolko jagodno" czy jak się to pisało. Dziwne dla mnie jest to że na pudle pisze reaktor a nazywa się dyfuzor. Stąd właśnie niedopatrzenie.
W przypadku jednego - dwóch baniaków zasilanych Co2 to nie problem. W przypadku zasilania większej ilości robi się to nieco uciążliwe ganiac z butlą do punktu co kilka dni :)
Poza tym dlaczego nie starać się wykożystać w pełni a przynajmniej tak dobrze jak to tylko możliwe tego za co zapłaciliśmy :) lepiej zainwestować w dyfuzor niż w paliwo do samochodu żeby wozić butle w jedną i drugą stronę :) Suma sumarum, dochodzimy do tego samego wniosku.
Chodzilo mi o dyfuzor. jaki to już "skolko jagodno" czy jak się to pisało. Dziwne dla mnie jest to że na pudle pisze reaktor a nazywa się dyfuzor. Stąd właśnie niedopatrzenie.
W przypadku jednego - dwóch baniaków zasilanych Co2 to nie problem. W przypadku zasilania większej ilości robi się to nieco uciążliwe ganiac z butlą do punktu co kilka dni :)
Poza tym dlaczego nie starać się wykożystać w pełni a przynajmniej tak dobrze jak to tylko możliwe tego za co zapłaciliśmy :) lepiej zainwestować w dyfuzor niż w paliwo do samochodu żeby wozić butle w jedną i drugą stronę :) Suma sumarum, dochodzimy do tego samego wniosku.
Jestem sobie luźny Janek, kiedyś miałem parkę brzanek ;)