100 l a muszlowce
Czyli masz jeszcze z miesiąc czasu na zastanowienie. Mogę ci gratis jednego samczyka multika oddać jak będziesz miał muszelki.
Moja była Tanganika -
Kubiszon miałem juz w tym akwarium rodzinę księżniczek, mało tego tą rodzinę z początku miałem w zbiorniku 70 l , gdzie pływało kilka innych pięlęgnic.I co było w tym wszystkim najleprze w 70 l żyły zgodnie składały ikrę było dużo małych .A po przełożeniu do100 litrów dokładnie 112 zaczeły mi padac więc na powrót wróciły do 70 l i już nigdy ikry niezłożyły
Najlepszym podłożem dla wszystkich muszlowców jest zwykły piasek. Te ryby przekopują dno, nie musisz mieć dolomitu.zimnyx pisze:No więc decyzja zapadła MUSZLOWCE BREVIS.
I już zaczeły się schody na dzien dobry z tego co wyczytałem na różnych forach,najlepszym podłozem jest dolomit.Gdzie go zakupić w łodzi???Czy ktoś widział gres dolomitowy w łodzii gdzie????
A czemu akurat Brevisy jeśli można spytać ?
Też mi się wydaje że piasek będzie najlepszy, jak nie wytyczałem nigdzie że gres dolomitowy musi być, a multi to przecież bardzo podobne rybki.
Też mi się wydaje że piasek będzie najlepszy, jak nie wytyczałem nigdzie że gres dolomitowy musi być, a multi to przecież bardzo podobne rybki.
Ostatnio zmieniony 2009-01-05, 20:54 przez cina, łącznie zmieniany 1 raz.
Moja była Tanganika -
Cytat ze strony Tooolda'a "...W warunkach naturalnych zamieszkują piaszczysto - muliste dno, pokryte muszlami." Tak wygląda to w naturze. Z linku który podałeś, owszem wnika że najlepszy jest dolomit, patrząc z punktu parametrów wody, nie koniecznie naturalnego środowiska. Rybki który hodujemy w naszych akwariach są kolejnymi już pokoleniami wychowanymi na naszej Polskiej wodzie, gdzie nie koniecznie skład wody był idealny, ale na tyle zbliżony do ich naturalnego środowiska że żyły i miały się dobrze, rozmnażały się. Jeśli bardzo się uprzesz to gdzieś znajdziesz ten dolomit, ale nie sądzę żeby był aż tak konieczny.
Moja była Tanganika -
Poza tym, ktoś kto to pisał mógł mieć w kranie miękką wodę. Nasza łódzka kranówa jest bardzo twarda i mając zwykły piasek uzyskuje się odpowiednie parametry wody - bardzo zbliżone do Tanganikańskich. A z tego co pamiętam to i tak ciężko uzyskać idealne parametry, bo woda w tym jeziorze ma TWW > TWO (co wynika ze złego sposobu mierzenia tych wartości).
Cina i tu masz racje niepomyslałem ze rybki które wpuszcze są już którymś pokoleniem żyjącym w akwariach.I druga sprawa przeszukałem cały net i gres dolomitowy najmniejszy jaki mi sie udało znaleść to 1-2 mm wiec mam obawy czy ryby sie np: nieporanią.Więc może leprzym rozwiązaniem bedzie np piasek na podłoże a poszukac jakiejś skałki dolomitowej
tutaj mozna kupić dolomit -> http://www.kamien-ogrodowy.pl/ (patrz cennik).
pytanie tylko w jakich ilościach go sprzedają

znalazłem jeszcze na ich stronie coś takiego jakiego jak łupki akwariowe więc może nie będzie trzeba kupować tony
pytanie tylko w jakich ilościach go sprzedają


znalazłem jeszcze na ich stronie coś takiego jakiego jak łupki akwariowe więc może nie będzie trzeba kupować tony

Ostatnio zmieniony 2009-01-06, 11:16 przez piotr_lodz, łącznie zmieniany 1 raz.
Ilości dowolne, leży pewnie na kupie i bierzcie ile chcecie. Podejrzewam, że jak pójdziesz i będziesz chciał 2 lub 3 małe kamienie to facet machnie ręka i powiewie żebyś d.. nie zawracałpiotr_lodz pisze:..pytanie tylko w jakich ilościach go sprzedają![]()


Zobacz cenę łupka 399-500 zł /t. To nawet jeśli już to zapłacisz 15-20zł.
Ostatnio zmieniony 2009-01-06, 11:27 przez cina, łącznie zmieniany 1 raz.
Moja była Tanganika -
Dzwoniłem już tam przed chwilką.Niema łupek z dolomitu ale jest otoczek to jest kamien bardziej regularny wiedz zaraz tam jade a własciwie to już jade . cena 1kg - 1 zł
Ostatnio zmieniony 2009-01-06, 11:31 przez zimnyx, łącznie zmieniany 1 raz.
no właśnie o to mi chodziło że kilku kamieni to raczej nie będzie chciał sprzedać, no chyba że w opcji
łupki akwariowe będzie można kupić jakąś mniejszą ilość. ten skład jest na mojej drodze powrotu z pracy więc jutro wejdę tam i się zapytam - zawsze można spróbować. chętnie wymienił bym moje otoczaki...
