A tego nie możemy jednak wykluczyć,czy nie widział.
Fakt sam kiedyś miałem przyjemność widzieć Jumbo ( 24cm wysokości )
Paletki w akwarium 150L. Da rade?
Filmy
http://www.youtube.com/watch?v=z8VaijfV ... er&list=UL
Zdarza siĂÂŞ,ĂÂże piszĂÂŞ z telefonu,tam z polskimi znakami jest na bakier,wiĂÂŞc proszĂÂŞ o wyrozumiaĂÂłoĂÂśĂÂŚ.
http://www.youtube.com/watch?v=z8VaijfV ... er&list=UL
Zdarza siĂÂŞ,ĂÂże piszĂÂŞ z telefonu,tam z polskimi znakami jest na bakier,wiĂÂŞc proszĂÂŞ o wyrozumiaĂÂłoĂÂśĂÂŚ.
No chłopaki.
Trochę mi się nie chcę tu pisać bo widzę dużo mądrych odpowiedzi.
24cm? gdzie to widziałeś? Trochę już tych ryb z tego gatunku widziałem i nie mogę uwierzyć w 24cm potwora. Musiał by mieć 9,5 cala.
Ryby wyglądają na duże w kwa ale jak wyjmiesz to powiem ci że 16 centymetrowa ryba robi wrażenie w akwa. A z zewnątrz wygląda na 20cm.
Satwiam ci piwo jak znajdziesz na necie dyska w tym rozmiarze czyli 24cm.
Jeśli ktoś ma takiego dyskowca u siebie to się nim napewno pochwalił i pokazał z pomiarem.
Podpowiem ci tylko abyś szukał wśród Pigeonów i Snaik Skinów.
Nie wiem dlaczego każdy chce być mądy w każdym temacie.
Ja z roślin jestem słaby i nie zabieram głosu na temat ich trzymania.
Widziałeś choć raz w jakich warunkach trzyma się dyski na hodowli?
Dlaczego karmi się je mięsem zwierzęcym i są zdrowe mimo trzymania ich w gnojówce?
Wiesz ile podmienia się wody? Ano tylko tyle by podnieść PH które leci na łeb na szyje.
Nie chcę cię urazić ale jak znajdziesz tak wielkiego dyska zwracam honor i stawiam piwo
Ah no i zapomniałem ci dodać że wymiaru Paletek nie podaje się w wysokości tylko w długości.
W Europie od pyska do końca ogona a w Azji od pyska do nasady ogona
Trochę mi się nie chcę tu pisać bo widzę dużo mądrych odpowiedzi.
24cm? gdzie to widziałeś? Trochę już tych ryb z tego gatunku widziałem i nie mogę uwierzyć w 24cm potwora. Musiał by mieć 9,5 cala.
Ryby wyglądają na duże w kwa ale jak wyjmiesz to powiem ci że 16 centymetrowa ryba robi wrażenie w akwa. A z zewnątrz wygląda na 20cm.
Satwiam ci piwo jak znajdziesz na necie dyska w tym rozmiarze czyli 24cm.
Jeśli ktoś ma takiego dyskowca u siebie to się nim napewno pochwalił i pokazał z pomiarem.
Podpowiem ci tylko abyś szukał wśród Pigeonów i Snaik Skinów.
Nie wiem dlaczego każdy chce być mądy w każdym temacie.
Ja z roślin jestem słaby i nie zabieram głosu na temat ich trzymania.
Widziałeś choć raz w jakich warunkach trzyma się dyski na hodowli?
Dlaczego karmi się je mięsem zwierzęcym i są zdrowe mimo trzymania ich w gnojówce?
Wiesz ile podmienia się wody? Ano tylko tyle by podnieść PH które leci na łeb na szyje.
Nie chcę cię urazić ale jak znajdziesz tak wielkiego dyska zwracam honor i stawiam piwo
Ah no i zapomniałem ci dodać że wymiaru Paletek nie podaje się w wysokości tylko w długości.
W Europie od pyska do końca ogona a w Azji od pyska do nasady ogona
Ostatnio zmieniony 2012-02-28, 00:09 przez laso, łącznie zmieniany 1 raz.
No mimo wszystko Cie rozumie,trzymasz paletki w znacznej ilosci,ja nie i dziwi Cie ten fakt,ktory napisalem.
Ale spoko na Twoim miejscu tak samo bym zareagowal.
Juz tlumacze.
Okreslenie jumbo w paletach jakoby istnieje i odnosi sie 22cm,ale nie szukaj tego zwrotu u Polskich hodowcow.
Pigeon i tju dobrze nakierowales ze moze chodzic o ta odmiane,bo sa najwieksze.
Fakt juz 20cm jest juz nie czesty,a co dopiero powyzej.
Jednak sa,to rzeczy mozliwe,ale znikome.
Jakiegos czasu wstecz na allegro istnial urzytkownik,ktory sprzedawal palety tylko duzych rozmiarow.
Wlasnie u niego byly aukcje tych jumbo.
On sam by byc wiarygodnym,to wyjmowal je i pokazywal przy miarce.
Byly,to ryby importowane.
Za pewne takie rybska sa tylko ewenementem,a nie hodowlanym "powtarzalnikiem"
Ale spoko na Twoim miejscu tak samo bym zareagowal.
Juz tlumacze.
Okreslenie jumbo w paletach jakoby istnieje i odnosi sie 22cm,ale nie szukaj tego zwrotu u Polskich hodowcow.
Pigeon i tju dobrze nakierowales ze moze chodzic o ta odmiane,bo sa najwieksze.
Fakt juz 20cm jest juz nie czesty,a co dopiero powyzej.
Jednak sa,to rzeczy mozliwe,ale znikome.
Jakiegos czasu wstecz na allegro istnial urzytkownik,ktory sprzedawal palety tylko duzych rozmiarow.
Wlasnie u niego byly aukcje tych jumbo.
On sam by byc wiarygodnym,to wyjmowal je i pokazywal przy miarce.
Byly,to ryby importowane.
Za pewne takie rybska sa tylko ewenementem,a nie hodowlanym "powtarzalnikiem"
Filmy
http://www.youtube.com/watch?v=z8VaijfV ... er&list=UL
Zdarza siĂÂŞ,ĂÂże piszĂÂŞ z telefonu,tam z polskimi znakami jest na bakier,wiĂÂŞc proszĂÂŞ o wyrozumiaĂÂłoĂÂśĂÂŚ.
http://www.youtube.com/watch?v=z8VaijfV ... er&list=UL
Zdarza siĂÂŞ,ĂÂże piszĂÂŞ z telefonu,tam z polskimi znakami jest na bakier,wiĂÂŞc proszĂÂŞ o wyrozumiaĂÂłoĂÂśĂÂŚ.
Tak samo jak forumowe niegdys stwierdzenia,ze palet nie powinno trzymac sie ze skalarami ze wzgledu na pasozyty,a zobacz,ze Ci ktorzy maja super biotopy,to w nich spotkasz altumy z brownami.
Filmy
http://www.youtube.com/watch?v=z8VaijfV ... er&list=UL
Zdarza siĂÂŞ,ĂÂże piszĂÂŞ z telefonu,tam z polskimi znakami jest na bakier,wiĂÂŞc proszĂÂŞ o wyrozumiaĂÂłoĂÂśĂÂŚ.
http://www.youtube.com/watch?v=z8VaijfV ... er&list=UL
Zdarza siĂÂŞ,ĂÂże piszĂÂŞ z telefonu,tam z polskimi znakami jest na bakier,wiĂÂŞc proszĂÂŞ o wyrozumiaĂÂłoĂÂśĂÂŚ.
Moze kwestia przyzwyczajenia ryb do siebie no i po prostu dbania i odrobaczenia, odkazenia... 
przykładowo tych skalarów tudziez innych rybek przed wpuszczeniem palet, nie wiem, nie znam sie na tym, natomiast na forum discus.pl praktycznie jest to zdanie wszystkich, odnosnie pasozytow itp innych ryb i latwowsci zalapywania przez palety chorób. Jak na ironie losu ktos sie wypowiadał tam, że jak juz leczył ryby, to o dziwo palety okazaly sie najodporniejze na leki ( skalary padły inne też), nie wiem dokładnie o jaka chorobę chodziło, ale gosciu pisał o czyms specyficznym, co nalezalo leczyc dużym stezeniem leku jakiegos, co wytrzymały jedynie palety. Widze jednak , że to piekno ozdoba akwarium, jest okupiona wieloma poświęceniami i problemami, chociazby taka prozaiczna sprawa jak co2... 
nie wiem czy nie zrezygnuje jednak. Natomiast w 150 litrch nie trzymałbym palet, odejmujac podłoze jest to jedynie miejsca na tarło nic więcej. Wyznaje zasade, małe akwarium, małe rybki. Jest przeciez jak popatrzec, wieel gatunków, które w tym itrazu czułyby sie dobrze i ładnie wyglądały. Pomijam juz kwestie wielkosci palety, która nijak sie ma do wielkosci akarium 150 litrowego, chodzi mi o dysproporcje( wielkosc ryby i wielkosc akwa) to tak jakby wsadzic rosłego kulturystę do malucha.
przykładowo tych skalarów tudziez innych rybek przed wpuszczeniem palet, nie wiem, nie znam sie na tym, natomiast na forum discus.pl praktycznie jest to zdanie wszystkich, odnosnie pasozytow itp innych ryb i latwowsci zalapywania przez palety chorób. Jak na ironie losu ktos sie wypowiadał tam, że jak juz leczył ryby, to o dziwo palety okazaly sie najodporniejze na leki ( skalary padły inne też), nie wiem dokładnie o jaka chorobę chodziło, ale gosciu pisał o czyms specyficznym, co nalezalo leczyc dużym stezeniem leku jakiegos, co wytrzymały jedynie palety. Widze jednak , że to piekno ozdoba akwarium, jest okupiona wieloma poświęceniami i problemami, chociazby taka prozaiczna sprawa jak co2... nie wiem czy nie zrezygnuje jednak. Natomiast w 150 litrch nie trzymałbym palet, odejmujac podłoze jest to jedynie miejsca na tarło nic więcej. Wyznaje zasade, małe akwarium, małe rybki. Jest przeciez jak popatrzec, wieel gatunków, które w tym itrazu czułyby sie dobrze i ładnie wyglądały. Pomijam juz kwestie wielkosci palety, która nijak sie ma do wielkosci akarium 150 litrowego, chodzi mi o dysproporcje( wielkosc ryby i wielkosc akwa) to tak jakby wsadzic rosłego kulturystę do malucha.Łukasz
Powiem tak: każda ryba jest chora ale po przejściu przez odpowiednie ręce nie ma już problemu z chorobami.
Dlatego jest podział na importera- hurtownie/sprzedawca- klient jak się omija środkowe ogniwo to oszczędzanie na pewno wyjdzie bokiem.
U mnie czy u zaprzyjaźnionych hurtowników. Ryby się leczy.
Importer tego nie robi on ma cel kupuje trzyma 2-7 dni rybę i podaje dalej zanim choroba się rozwinie i będzie miał stratę. W baniakach importerów takich jak niegdyś ichtios choć nie tylko, ziarko jak miał zbyt robił tak samo. Trzyma się ryby w oddzielnych baniakach z zachowaniem wysokiej higieny by nie zarażać ryb jednych chorobami drugich. Akwaria po każdej rybie się myję.
Hurtownie i dobre sklepy obserwują i leczą ryby każda ryba ma swój stały zestaw trypli nawet jak się nie wie co jest rybie to na ślepo można dawać leki w 80% przypadków są to ciągle te same choroby. Więc nie ma problemu 20% to choroby wtórne którymi ryby zaraziły się po drodze i te są trudne do wyleczenia.
Najczęstsze leki to wysoka temp., sól, costapur(0,5l ok. 100pln), formalina (1l ok. 30pln), tetracyklina(1kg ok. 200pln), metronidazol (1kg ok. 200pln), enrofloxan (0,5l ok. 100pln), neomycyna(1kg ok. 400pln).Tym zestawem leczy się to 80%. Resztę leczy się kombinacją tych leków lub innymi takimi jak levamisol(250ml ok. 200pln), fosforany organiczne czy tam inne ale to tylko gdy cena ryb w akwarium jest większa niż 500-600pln bo kuracja jest niestety droga i czasem opłaca się bardziej wylać do kibla niż leczyć.(leki podaje się kilka razy, w między czasie podmienia wodę i podnosi temp. i zaciemnia)- to naprawdę nie jest tanie.
Dlatego ludziska nie kupujcie od importerów którzy mają tanio, bo mają tanio z powodów które wam wyżej opisałem;)
Dlatego jest podział na importera- hurtownie/sprzedawca- klient jak się omija środkowe ogniwo to oszczędzanie na pewno wyjdzie bokiem.
U mnie czy u zaprzyjaźnionych hurtowników. Ryby się leczy.
Importer tego nie robi on ma cel kupuje trzyma 2-7 dni rybę i podaje dalej zanim choroba się rozwinie i będzie miał stratę. W baniakach importerów takich jak niegdyś ichtios choć nie tylko, ziarko jak miał zbyt robił tak samo. Trzyma się ryby w oddzielnych baniakach z zachowaniem wysokiej higieny by nie zarażać ryb jednych chorobami drugich. Akwaria po każdej rybie się myję.
Hurtownie i dobre sklepy obserwują i leczą ryby każda ryba ma swój stały zestaw trypli nawet jak się nie wie co jest rybie to na ślepo można dawać leki w 80% przypadków są to ciągle te same choroby. Więc nie ma problemu 20% to choroby wtórne którymi ryby zaraziły się po drodze i te są trudne do wyleczenia.
Najczęstsze leki to wysoka temp., sól, costapur(0,5l ok. 100pln), formalina (1l ok. 30pln), tetracyklina(1kg ok. 200pln), metronidazol (1kg ok. 200pln), enrofloxan (0,5l ok. 100pln), neomycyna(1kg ok. 400pln).Tym zestawem leczy się to 80%. Resztę leczy się kombinacją tych leków lub innymi takimi jak levamisol(250ml ok. 200pln), fosforany organiczne czy tam inne ale to tylko gdy cena ryb w akwarium jest większa niż 500-600pln bo kuracja jest niestety droga i czasem opłaca się bardziej wylać do kibla niż leczyć.(leki podaje się kilka razy, w między czasie podmienia wodę i podnosi temp. i zaciemnia)- to naprawdę nie jest tanie.
Dlatego ludziska nie kupujcie od importerów którzy mają tanio, bo mają tanio z powodów które wam wyżej opisałem;)
właśnie niestety chytrość wygrywa w 50% przypadków. Kończy się to apokalipsą po której zwraca się uwagę na stan zdrowia. Sam wiem po sobie bo w zdw miałem tylko jeden sklep z zdrowymi rybami jeździłem do Łasku po ryby bo tam koło domu kultury był kiedyś przyzwoity sklep zoologiczny. W zdw wszystkie sklepy to była taka padaka że bez leczenia padało 100% ryb za każdym razem. I kupowanie tam czegoś kończyło się tym że trzeba było mieć inne akwaria na leczenie i kwarantannę. Padało 50% ryb i tak mimo leczenia co dawło niezłą sumkę za sztukę. Sklep na ulicy Szkolnej i wszelkie jego filie to największa porażka jaką widziałem nawet w kakadu maja lepsze ryby:P
Ostatnio zmieniony 2012-02-28, 15:30 przez king, łącznie zmieniany 1 raz.
