Przygotowywanie kokosa/korzenia

[Incognito]

właśnie ... te kawałki kokosa itd to sie gdzieś kupuje ? czy wy kupujecie całego Koko i się bawicie ? ;]

Mod:
Posty wydzielone z innego wątku. Robił się z tego zbyt duży OT.

[pszemoo]

Ja kupiłem w markecie, jak była promocja kilka kokosów ;) rołupałem je, wygrzebałem wszystko co byłow środku a łupinki wygotowałem w wodzie z dodatkiem soli. Później wypłukałem pod bieżącą wodą i do akwarium ;) Część kokosów potłukłem na drobne kawałki i tak czekają ;)

[Incognito]

aha ale czemu z dodatkiem soli ;>?

[pszemoo]

Korzenie się tak gotuje, żeby tonęły i żeby je trochę odkazić, więc pomyślałem sobie że to samo zrobię z kokosem. Ale wydaje mi się, że w przypadku kokosów nie ma takiej potrzeby.

[cmepro]

Strzeżonego Pan Bóg strzeże... ja też słyszałem o gotowaniu kokosów, żeby sie pozbyć ewentualnych resztek "nadzienia" i dla ogólnej zasady gotowania i odkażania .

[Incognito]

aha, a ta sól potem nie wpływa jakoś negatywnie na zwierzątka i roślinki w akwa ;>?

[cmepro]

Później powinno się wymoczyć gotowany element. Jak gotowałem korzeń to moczyłem go potem ponad 1,5 tyg. podmieniając wodę w wiaderku.

[Incognito]

aha :] rozumiem wezmę to pod uwagę jak zakupie koko lub upoluje jakis korzeń :)

[cmepro]

Korzeń to obowiązkowo trzeba gotować, ja zawsze robiłem tak... soli nie żałowałem i gotowałem 30 min. minimum. Jak korzeń nie chce tonąć możesz go czymś dociążyć podczas gotowania a później od razu do zimne wody, czasem to pomaga, a jak nadal nie zatoną to w wiaderku dociąż je kamieniem a po 2-3 dniach powinny iść na dno, u mnie tak było ale znam przypadki że po długim moczeniu i tak pływają.
Jak nie chcesz gotować kokosa to chociaż dla odkażenia wrzuć go do wrzątku albo pogotuj z 5 min. nie zaszkodzi mu na pewno.

[Incognito]

ok rozumiem rozumiem :] mój kolega ma w akwarium jeszcze gałązki takie cieniutkie to też ciekawe rozwiązanie i bardzo fajnie to wygląda :]

[cmepro]

Widziałem zbiornik z gałęziami wierzby mandżurskiej ale ponoć gniją. Ale odbiegamy chyba od tematu [Mcharium]

[Incognito]

no ale tak troszkę bo gałązki możesz obwiązać mchem co jest często widziane samo z sie w naturze :)

[cmepro]

Ja mam jeden korzeń taki z gałązkami i on jest tak jak mówisz obwiązany 3 gat. mchów. Ładnie wygląda.

[Incognito]

no właśnie właśnie :] a obwiązałeś nitka czy żyłką ? :]

[cmepro]

Jakąś sztuczną nitką ale skubana jest tak mocna, że szybciej ręce sobie nią poobcinasz niż ją zerwiesz, może nie wygląda to zbyt estetycznie ale nie miałem pod ręką żyłki, mchy się rozrastają i kwestia czasu a nie będzie jej widać.