Molinezja - partenogeneza (czy możliwa?)
Molinezja - partenogeneza (czy możliwa?)
Witam.
W moim akwarium mam między innymi dwa okazy molinezji ostroustej. Obie samice (tak przynajmniej zapewniał sprzedawca - ja nie umiem za bardzo rozróżnić płci u tego gatunku). Jedna z nich zrobiła się większa, i dostała sporego brzucha. Ostatnio zauważyłem jeden malutki okaz nowego narybku. Wydawało mi się, że to Mieczyk Hellera - bo te ostatnio mi się kocą na potęgę, ale jak trochę podrosło - zauważyłem, że jest szara w czarne plamki - jak molinezja. Mieczyki raczej takich barw nie mają.
Moje pytanie: czy jest szansa, że Molinezja była już "zaciążona" i zapłodniona w sklepie? Mam ją od czterech miesięcy, więc chyba już by dawno urodziła co ma urodzić. Albo czy jest możliwa swego rodzaju partenogeneza u tych ryb? Ewentualnie jak można odróżnić płeć u molinezji? Może to drugie to samiec, a ja o tym nie wiem?
W moim akwarium mam między innymi dwa okazy molinezji ostroustej. Obie samice (tak przynajmniej zapewniał sprzedawca - ja nie umiem za bardzo rozróżnić płci u tego gatunku). Jedna z nich zrobiła się większa, i dostała sporego brzucha. Ostatnio zauważyłem jeden malutki okaz nowego narybku. Wydawało mi się, że to Mieczyk Hellera - bo te ostatnio mi się kocą na potęgę, ale jak trochę podrosło - zauważyłem, że jest szara w czarne plamki - jak molinezja. Mieczyki raczej takich barw nie mają.
Moje pytanie: czy jest szansa, że Molinezja była już "zaciążona" i zapłodniona w sklepie? Mam ją od czterech miesięcy, więc chyba już by dawno urodziła co ma urodzić. Albo czy jest możliwa swego rodzaju partenogeneza u tych ryb? Ewentualnie jak można odróżnić płeć u molinezji? Może to drugie to samiec, a ja o tym nie wiem?
Ostatnio zmieniony 2012-08-15, 20:12 przez zborecque, łącznie zmieniany 1 raz.
- illuminatebaby
- Posty: 298
- Rejestracja: 2010-08-12, 20:36
- Lokalizacja: Łódź-Górniak
Dzięki za link. Bardzo ciekawy post. Nie jestem aż tak biegły - ale jestem raczej przekonany, że moje obie molinezje to samice. W wolnej chwili postaram się wrzucić fotkę, ale nie za bardzo mi ta płetwa wygląda na gonopodium :)
Ile czasu po odsunięciu od samca samica może jeszcze wydawać młode? Molinezje mam od jakichś 3 - 4 miesięcy. W sklepie pływały z samcami.
Ile czasu po odsunięciu od samca samica może jeszcze wydawać młode? Molinezje mam od jakichś 3 - 4 miesięcy. W sklepie pływały z samcami.
- Witek Miszczak
- Posty: 402
- Rejestracja: 2010-03-18, 12:37
- Lokalizacja: Brzustów/Będków
Tak, również. Jednak brak potomstwa przez pierwsze miesiące wskazują na obecność samca. Samozapłodnienie zdarza się u jajożyworodnych, jednak bierze w tym udział samiec np. innego gatunku - jego aktywność uruchamia dojrzewanie jajek. Różnica miedzy tym rodzajem a partenogenezą polega na tym, że rodzą się również samce.
To jednak rzadki przypadek - potrzebna fotka szczuplaka (z drugiej strony - czemu jedna samica gruba, a druga chuda?)
To jednak rzadki przypadek - potrzebna fotka szczuplaka (z drugiej strony - czemu jedna samica gruba, a druga chuda?)
-
- Posty: 70
- Rejestracja: 2012-02-11, 00:54
- Lokalizacja: Łowicz
U mnie samiczki mieczyka 'dawały się' samcom do ok. 6-12miesięcy,po tym okresie, już nie. Mają duże kropki,są zawsze kotne, i rodzą ok. 30-60szt. narybku, nie jest raczej możliwe żeby się rozmnażały,bo od jakiegoś pół roku ,nie widziałem jak kopulowały, także z molkami jest podobnie, tyle że te rozmnażają się na potęgę
PS:A nie możesz po prostu kupić samca?
PS:A nie możesz po prostu kupić samca?
Pozdrawiam!
-
- Posty: 70
- Rejestracja: 2012-02-11, 00:54
- Lokalizacja: Łowicz
-
- Posty: 70
- Rejestracja: 2012-02-11, 00:54
- Lokalizacja: Łowicz
Witku - dokładnie, najbardziej zastanawia mnie, czemu tylko jedna jest gruba. Nie umiem rozróżnić płci u molinezji, ale na moje skromne oko nie wygląda mi na gonopodium u żadnej z nich (tym bardziej u tej czarnej grubej).
Poniżej kilka fatalnych fotek. Może ktoś się czegoś na niej dopatzy. Na końcu sprawca całego zamieszania czyli mini-niby-molinezja. Nie wygląda mi to na nic innego co mam jeszcze w akwarium. Neonek to nie jest, a pozostałych okazów mam po jednej sztuce, więc to byłaby już mega-zagadka. Zatem zakładam, że to młoda biała molinezja z czarnymi plamkami.
Przy okazji: nie napisałem, że molinezje kupowałem trzy: czarną, żółtą i białą. Biała jednak padła dobre półtora miesiąca temu. Wcześniej zresztą już wyglądała na słabowitą. Niemniej jednak była dość żywotna, dlatego nie decydowałem się jeszcze na oddzielenie jej. W każdym razie trupka żadnego nie znalazłem - domyślam się, że została wsunięta doszczętnie przez resztę ferajny.
Niemniej jednak nie sprawdziłem, czy to był samiec. Opieram się tylko na tym, że prosiłem wyraźnie w sklepie o trzy samice przy odławianiu.






Poniżej kilka fatalnych fotek. Może ktoś się czegoś na niej dopatzy. Na końcu sprawca całego zamieszania czyli mini-niby-molinezja. Nie wygląda mi to na nic innego co mam jeszcze w akwarium. Neonek to nie jest, a pozostałych okazów mam po jednej sztuce, więc to byłaby już mega-zagadka. Zatem zakładam, że to młoda biała molinezja z czarnymi plamkami.
Przy okazji: nie napisałem, że molinezje kupowałem trzy: czarną, żółtą i białą. Biała jednak padła dobre półtora miesiąca temu. Wcześniej zresztą już wyglądała na słabowitą. Niemniej jednak była dość żywotna, dlatego nie decydowałem się jeszcze na oddzielenie jej. W każdym razie trupka żadnego nie znalazłem - domyślam się, że została wsunięta doszczętnie przez resztę ferajny.
Niemniej jednak nie sprawdziłem, czy to był samiec. Opieram się tylko na tym, że prosiłem wyraźnie w sklepie o trzy samice przy odławianiu.






-
- Posty: 70
- Rejestracja: 2012-02-11, 00:54
- Lokalizacja: Łowicz