restart

[MichałG]

musiałem zrobic restart mojego baniaka po 9 michach, poniewz moja obsada zaraziła sie ospa i z obsady zostało m i tylko betta picta i drewniak

Wydaje mi się, że zrobiłeś inny błąd, bądź przyniosłeś inną chorobę/pasożyta/bakterie. Na ospę nigdy mi nic nie padło. Tak na przyszłość - by wyleczyć ospę należy zwiększyć temperaturę do 30 stopni (zakładam że w zbiorniku utrzymuje temp na poziomie 25). Rybki po max 2-3 dniach zgubią plamki.

Nie chce nic mówić, ale po starcie akwarium trzba odczekać na ustabilizowanie no2.. Drewniak do 25l.. ciekawe. Oddaj go lepiej do zoologicznego.. Jak chcesz już jakieś rybki tam trzymać to może jakieś gupiki, bądź bojownika z 2 partnerkami i to wszystko. Ale to dopiero po ustabilizowaniu parametrów.

[king]

Ospa tropikalna zabija wiele razy boleśnie się o tym przekonałem. Ma ona tą właściwość ze jeśli się nie da metro to wraca bo z cyst się odradzą. Mozna tez np. zostawić akwarium na około 2-3 miechy bez ryb tez pomaga. Witek kiedyś pisał o matach kokosowych na dno (ale nie sprawdzałem) by ryby nie miały kontaktu z przetrwalnikami. Ospa tropikalna jest niewrażliwa na temp. W rybach z ameryki pomaga metro + MFC, ewentualnie neomycyna +MFC. Na ospę z Azji z kolei najskuteczniejsza jest końska dawka Akryflawiny.
Ospa zle znosi brak tlenu to ją zabija w wyższej temp. Ale ta z ameryki południowej czasem odpuszcza dopiero przy 43 stopniach tak miałem u jazeńca z odłowu kiedyś.
Dałem 2 grzałki bo miał ospę, a w tym czasie podnieśli temp. w kaloryferze i ryby tak się gotowały całą noc padło 20% ryb ale choroba nigdy nie wróciła.

[MichałG]

Nie wziąłem pod uwagę czegoś takiego ;) Ale jak widać temperatura też działa na nią. Tylko, że 43 stopnie w ozdobnym akwarium to śmierć dla prawie wszystkiego.

[king]

No niestety:(