Moje domowe pomysły karmienia ryb wszystkożernych

ODPOWIEDZ
Platka
Posty: 88
Rejestracja: 2011-04-17, 14:45
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Moje domowe pomysły karmienia ryb wszystkożernych

Post autor: Platka »

Menu domowe (z mojego doświadczenia dla ryb wszystkozernych):

- sparzony liść sałaty
- sparzony liść rzodkiweki
- parówka lub wedlina rozdrobniona
- gotowana ryba (bez soli i przypraw oczywiscie)
- gotowane żółtko jaja kurzego
- sparzony pomidor
- rozdrobniony banan
- czasem ale to naprawde mało twarożku chudego
- gotowana marchewka, pietruszka
- gotowane kluski
- gotowany drób, wieprzowina oraz wołowina

Awatar użytkownika
Pigul71
Posty: 295
Rejestracja: 2008-05-14, 18:49
Lokalizacja: Przedbórz/Radomsko
Kontakt:

Post autor: Pigul71 »

czarna_molly pisze:- parówka lub wedlina rozdrobniona
- gotowana ryba (bez soli i przypraw oczywiscie)
czarna_molly pisze:- gotowany drób, wieprzowina oraz wołowina
Możesz rozwinąć/uzasadnić?
A okruszków nie dajesz? Jak kiedyś w parku ludzie karmili chlebem łabędzie, to karpie też jadły.
pzd
P.

Platka
Posty: 88
Rejestracja: 2011-04-17, 14:45
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Platka »

tak jasne rozdrobniona mam na myśli drobno pokrojona- najlepsze są parówki cielęce i drobiowe

Gotowana ryba miałam na mysli taką na parze. Także jak wiadomo nie w całości lecz lekko pokrojona.

Awatar użytkownika
wojtekr
Posty: 799
Rejestracja: 2009-05-19, 17:21
Lokalizacja: Łódź

Post autor: wojtekr »

a może jeszcze chipsy, orzeszki solone, frytki z ketchupem (rozdrobnione oczywiscie) no i piwko wieczorkiem... to w sumie najłatwiej podać i nie trzeba rozdrabniać.

Platka
Posty: 88
Rejestracja: 2011-04-17, 14:45
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Platka »

hehe nie no bez przesady ja tak je karmie od czasu do czasu i sa zadowolone- nie za czesto i nie za duzo, ale chetnie jedza. A chciałąm sie podzielic z wami moimi pomysłami
Ostatnio zmieniony 2011-09-16, 12:31 przez Platka, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
yorki111
Posty: 783
Rejestracja: 2008-06-27, 11:37
Lokalizacja: Zalew
Kontakt:

Post autor: yorki111 »

Powiesz mi po co sobie życie utrudniasz? :-?
Obrazek

Platka
Posty: 88
Rejestracja: 2011-04-17, 14:45
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Platka »

Nie daje im to od czasu do czasu jak gotuje czy mam także dla siebie a normalnie jedza to co wszystkie rybki czyli suchy, mrozony i zywy :)

Awatar użytkownika
Pigul71
Posty: 295
Rejestracja: 2008-05-14, 18:49
Lokalizacja: Przedbórz/Radomsko
Kontakt:

Post autor: Pigul71 »

czarna_molly pisze:- parówka lub wedlina rozdrobniona
Jako trochę znający „branżę” to tego bym nawet psu nie dał.
czarna_molly pisze:- gotowana ryba (bez soli i przypraw oczywiscie)
Wcześniej napisałaś, że dajesz mięsopodobność z konserwantami i przyprawami, a tu masz obiekcie?
A tak swoją drogą dlaczego nie surową jak wszyscy?
czarna_molly pisze:- gotowany drób, wieprzowina oraz wołowina
Co do podawania rybom mięsa zwierząt ciepłokrwistych było wiele dyskusji. I każdy ma swoje przekonania, więc nie będę tu dyskutował, ale dlaczego gotowane? Dlaczego wieprzowe nawet nie pytam.
czarna_molly pisze:ja tak je karmie od czasu do czasu i sa zadowolone
Jak pies je czekoladę*, to też jest zadowolony.

Pzd
P.

PS. wypowiedź o okruszkach była ironią, czego nieopacznie nie oznaczyłem. Przepraszam.

* dawka śmiertelna czekolady gorzkiej dla psa to 6g/kg

Kaledon
Posty: 241
Rejestracja: 2010-10-05, 08:31
Lokalizacja: Zduńska Wola

Post autor: Kaledon »

Pigul71 pisze:PS. wypowiedź o okruszkach była ironią, czego nieopacznie nie oznaczyłem. Przepraszam.
Nie masz chyba za co ;-) To było oczywiste.

Awatar użytkownika
blue3003
Posty: 231
Rejestracja: 2011-02-13, 21:13
Lokalizacja: Andrespol k/Łodzi

Post autor: blue3003 »

Pigul71 pisze: * dawka śmiertelna czekolady gorzkiej dla psa to 6g/kg
To pies (jajnik) mojej teściowej jest chyba z kosmosu. Zżera dużo czekolady najlepiej z bakaliami i nic mu nie jest.
Ale on je mleczną więc muszę mu kupić tabliczkę gorzkiej :mrgreen:
Ciekawe czy bestia będzie to jadła :mrgreen:

Awatar użytkownika
Pigul71
Posty: 295
Rejestracja: 2008-05-14, 18:49
Lokalizacja: Przedbórz/Radomsko
Kontakt:

Post autor: Pigul71 »

Z tego co wyczytałem to ilość czekolady w czekoladzie mlecznej przyjmuje się 1/10. W czekoladzie z bakaliami pewnie można przyjąć nawet 11-12. Zakładając, że jamnik waży 5 kg to mamay 6*10*5=300g. Musiałby zjeść ponad 3 tabliczki.
Pzd
P.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pokarmy i Przepisy”