Forum Akwarysci.com

Może ktoś chce bardzo tanio pozbyć się nadmiaru młodych osobników wszelakich gatunków dobrze prezentujących się w akwarium???

Historia krótka acz ciekawa. Akwaria mam od 30 lat. Jedno z nich wraca jak bumerang. Z przerwami zakładam je w nowym miejscu już z 5 raz. Mam do niego sentyment. Potrzebuję roślin (synek się uczy) do obsady (70l), a w zapasie gupiki przeróżnej maści chętnie wymienię . Po prostu teściowej się znudził...

Do zbiornika 60l proponuję ci zarybienie takimi gatunkami, które nie będą się męczyły w takiej objętości. A najpewniejsze i wesołe, żwawe rybki to moim zdaniem: rozbory klinowe, zmienniaki, neony, danjo, molinezje, kirysy. Raz kolorowe, dwa taka obsada powoduje zajęcie przez ryby różnych poziomów w ...

Moje pytanie zatem nie bylo zbyt naiwne. Dzieki za wskazowki.

Czy na gielde moge wejsc tak z ulicy i sprzedac na przyklad rosliny czy trzeba sie rejestrowac u kogos? Pytam bo bywam tam regularnie a ostatnio pomyslalem by cos powymieniac

Dzieki za ew. Odpowiedzi

Zapraszam na stronę, gdzie jako kibice możemy ruszyć PZPN z ich miejsc już dawno wysiedzianych. W piłce ważne jest powietrze, tak jak w naszych baniakach z rybami, odświeżmy je.

https://www.facebook.com/2012NdZd

Dzięki, pozdrawiam

Witek Miszczak pisze:nie pomogło (ale mam dzieci).

No właśnie, moje też dochowały się licznego potomstwa i młode są odporne. Może to sprawa wad genetycznych z chowu wsobnego. Co do objawów, żadnych innych poza opisanymi nie ma.

Jętka

Jakieś 2 miechy temu załapałem zapewne z roślinami od kumpla jakieś świństwo ale bardzo wybredne. Mianowicie wybiło mi niemalże wszystkie gupiki jeden po drugim. W okolicach grzbietu łuski ulegały zniszczeniu a potem dziękuję. Żadnych innych żyworódek ani ikrzaków nie ruszyło. Co to mogło być? never...

Czyli z tego co czytam sposobu raczej szybkiego nie ma, a i inne mogą zawieść.

mario150375 pisze:Możesz jaśniej - był 2 lata w akwa i pływał?

Nie tonął. Był pod wodą pod kamieniem, ale mimo to po wysuszeniu, nadal nie tonie. Dlatego zastanawiam się czy ma to sens by się z nim użerać...

Jak sprawić, by korzeń zatonął? I nie chodzi mi tu o przyciskanie kamieniami czy wiązanie. Chodzi mi o zaaplikowanie mchów, które na razie "pełzają" po dnie. Korzeń mam już 3 razy wygotowany i wcześniej przez 2 lata był w akwa.

Koledzy dajcie już spokój temu tematowi...prawda jest taka że giełda na równej jest dla hurtowników i to jest jej główny target. Ktoś indywidualny też może kupić większe ilości jeśli ma potrzebę. Tak samo z roślinami. Sprzęt za to można kupować detalicznie. Na pewno nie sprzedają tam ławic po 30szt ...

Lukiki pisze:Nie bym był jakiś czepliwy,ale patrz trochę na daty ostatnich postów,zauważysz wówczas,że do tego czasu,to już sobie ktoś poradzić mógł 5 razy.

Niby racja i mimo że byłem autorem postu to czasem sie wraca do nich. Dzięki za info.

W sumie racja, po wymiance sobie przyszły...no to kolekcjonuje, właściciele bocji zapraszam!