Krewetkami zaraziłem się pare miesięcy temu, a ok. miesiąc temu zacząłem szykować szkiełko dla tych milusińskich robaczków

Szkiełko ma 20 litrów (około). Podłoże to czarny żwirek a pod nim rozkruszone kulki GT.
Światło to Aquael 9W. Filtracja - chińska malutka kaskada dająca wspaniale rade.
Flora to:
- lilaeopsis brasiliensis
- bacopa caroliniana
- anubias barteri nana
- mech na korzeniu to chrismtas moss
Fauna:
około 30 krewetek
1 Yellow
1 Schoco
ok. 5 Red Rili
ok 25 Red Cherry
1 dzień.

Po jakimś tygodniu doszedł mech. Skutecznie utrudniłem sobię sprawę zalewając korzeń a potem owijać go mchem. Raptem ponad 2h zabawy, fajnie było :D

Następnie kolejna zabawa. Sadzenie pozostałych roślin. Kolejne mile spędzone popołudnie :)

Wkońcu nadszedł ten dzień! Dostałem za piwko parę krewetek.




Na dziś dzień, tj. 26.05.2015r akwarium wygląda tak:

w sumie nie wiele się zmieniło od poprzedniego zdjęcia bo to różnica paru dni

A tak zajadają się moje maluchy przegotowaną pokrzywą oraz Goją.

Będę starał się aktualizować życie robaczków.
Oceniajcie, recenzujcie, proponujcie, uczcie. Jestem otwarty ponieważ dopiero się uczę o krewetkach

Pozdrawiam!
Krzysiek ;)