Na pierwszej stronie dodałam nowe zdjęcia i została zmieniona obsada.
Z obsadą domyślnie chcę: 7-8 razborek i jeden samiec bojownika, no i krewetki.
Dobra wiadomość dla fanów krewetek - podczas przesadzania kilku roślinek zauważyłam 3 małe krewetki (miały już z 5 mm, wydaje mi się, że to babaulti) Co oznacza, że dały sobie radę pomimo drapieżnych ryb strasznie się cieszę
Ostatnio zmieniony 2008-12-17, 08:52 przez nefrete1, łącznie zmieniany 1 raz.
ponikło mi trochę marnieje :/ niektóra źdźbła wyglądają jak by usychały.
Na razie rośnie w górę, ale na czubkach robią się takie jak by nasionka z których wyrasta korzonek i dalej łodyżka w górę - wtedy to odcinam i zasadzam w piasku.
CO2 wydaje się działać b. dobrze. Maleńkie bąbelki rozpraszane przez nurt wody wypływającej z filtra biegają po całym akwarium.
Z nawozami mam dość przykre doświadczenia, bo pomimo maleńkich dawek dostałam ataku glonów w poprzednim akwarium.
Wode podmieniam kranówką, więc tam jest trochę składników. Ale kupiłam potas - doradziła mi doświadczona akwarystka. Powinien troszkę pomóc. Dodałam wczoraj pierwszą dawkę 1 ml roztworu (50g potasu rozpuszczone w 500ml wody)
Z nawozów mam symfonię złotą i aqua plant. Może coś z tego podać?
Ostatnio zmieniony 2008-12-24, 11:33 przez nefrete1, łącznie zmieniany 1 raz.
A jak poziom N ? Mierzysz go ?
W jakiej formie podajesz potas ? Kupiłaś gotowy roztwór czy masz jakieś sole zawierające potas? Wg mnie KNO3 jest dobry rozwiązaniem.
A czy usychanie końcówek roślin nie jest związane z nadmiarem jakiegoś skladnika w wodzie ? Gdzie na holenderskie.pl czytałem kiedyś o tym, nie pamiętam tylko jakiej rośliny to dotyczyło.
Nie mierze N, ale na pewno mam go pod dostatkiem (na 54 l przypadaja 2 bojowniki, 4 gupiki, 3 otoski, 5 razborek i okolo 20 krewetek).
Potas - kupiłam K2SO4 w postaci soli, którą rozpuściłam w wodzie. Doradzono mi potas ze względu na wyblakłe liście (szczególnie rogatka, który u mnie jest blado zielony a nawet żółtawy, a powinien być soczyście zielony)
"Usychanie" dotyczy tylko ponikła. Pozostałe rośliny nie usychają, choć ich dolne liście nie są najładniejsze (żółkną i odpadają)
Ostatnio zmieniony 2008-12-24, 11:48 przez nefrete1, łącznie zmieniany 2 razy.
Uważaj na to K2SO4, kwestia tego jakiej czystości masz tą sól, sprawdź czy nie zawiera miedzi bo sobie krewetki załatwisz, jak mój znajomy ostatnio. Wszystko zależy też jak podajesz. Podam na przykładzie znajomego: jak podawał co dzień w małych ilościach to było OK, jak podał więcej jednorazowo (żeby za cały tydzień starczyło) to załatwił wszystkie krewetki. Obecnie podaje potas ale gotowy roztwór kupiony w sklepie (chyba AQUA POTAS).
Nowe zdjęcia.
Zmieniłam tło na brązowe. Pod żwirem jest ziemia ogrodowa. Ludwigia przestaje gnić, nowe pędy są ładnie zielone, alternanthera też.
Na razie trudno powiedzieć tu jakiejkolwiek aranżacji. Poczekam aż rośliny odbiją i może coś wymyślę.