Właśnie zdałam sobie sprawę, że od kilku dobrych miesięcy nie wstawiałam zdjęć całego baniaczka.
Nieźle zarósł ostatnimi czasy.
Przymierzam się do pewnej zmiany aranżacji. Tzn obsada, roślinność i korzeń zostają te same, tylko w innym ułożeniu.
Chcąc wykonać to i jednocześnie nie stresować ryb (i siebie) wyławianiem ich ze zbiornika, mam zamiar dokonywać zmian etapami.
Wczoraj wyjęłam korzeń i przez 3 godziny układałam go na makiecie wielkości mojego zbiornika, by znaleźć nowe, ciekawe ustawienie. I chyba mam

Teraz muszę jeszcze rozplanować rośliny - pewien obraz całości już w głowie siedzi.
Mam nadzieję, że będę zadowolona, i że Wam się tez spodoba.