54 l [Green Gate] - Iza

[nefrete1]

No i po przycince
A ponieważ już zupełnie nie wygląda mi to jesiennie, więc zmieniłam tytuł aranżacji.

Nowy tutuł: Green Gate

Zmianie uległa również obsada zarówno roślinna jak i zwierzęca.

Akwarium: (60 x 30 x 30) cm

Oświetlenie: 1 x świetlówka liniowa 15W Aquael + świetlówka liniowa Philips "cool white" 8W

Filtracja: Filtr wewnętrzny RESUN P-400L 400L/H 10W

Podłoże: czarny grys 4-5 mm, pod nim ziemia ogrodowa

Co2: bimbrownia

Flora:
- Ludwigia Płożąca (Ludwigia Repens)
- Mech Jawajski (Vesicularia Dubyana)
- Nurzaniec Amerykański (Vallisneria Americana)
- Strzałka Skrzydlasta (Sagittaria subulata)
- Wąkrotka Białogłowa (Hydrocotyle Leucocephala)

Fauna:
- 6 x Żałobniczka - Tetra czarna (Gymnocorymbus ternetzi)
- 3 x Gupik (Poecilia reticulata)
- 4 x Otosek (Macrotocinclus affinis, [Otocinclus affinis])
- xxx krewetka Babaulti (Caridina cf. babaulti)
- xxx krewetka Red Cherry (Neocaridina heteropoda var. red)

Dekoracje: korzenie i gałązki wierzby

02-05-2009










---------------------------------------------------------------------------------------------------------

A tak wyglądało poprzednio:

30.04.2009



26.03.2009



17.03.2009



06.03.2009



23.02.2009



Zmieniłam dodatkową świetlówkę, na taką o barwie "cool white".


16.12.2008



29.11.2008





Underwater autumn

Akwarium: (60 x 30 x 30) cm

Oświetlenie: 1 x świetlówka liniowa 15W Aquael + świetlówka liniowa Philips "cool white" 8W

Filtracja: Filtr wewnętrzny RESUN P-400L 400L/H 10W

Podłoże: czarny grys 4-5 mm, pod nim ziemia ogrodowa

Co2: bimbrownia

Flora:
- Alternanthera Reineckii
- Alternatera Bezszypułkowa (Alternanthera Sessilis)
- Ludwigia Płożąca (Ludwigia Repens)
- Mech Jawajski (Vesicularia Dubyana)
- Mikrozium (Microsorum "Philippine")
- Nurzaniec Amerykański (Vallisneria Americana)
- Ponikło Igłowate (Eleocharis Acicularis)
- Rogatek Sztywny (Ceratophyllum demersum L.)
- Strzałka Skrzydlasta (Sagittaria subulata)
- Wąkrotka Białogłowa (Hydrocotyle Leucocephala)
- Zwartka Walkera (Cryptocoryne Walkerii)
- Zwartka Wendta Zielona (Cryptocoryne Wendtii Green)

Fauna:
- 5 x razbora klinowa (Rasbora heteromorpha)
- 1 x Bojownik Syjamski (Betta splendens) (((zdjęcia)))
- 4 x Gupik Endlera (Poecilia sp. Endleri) (((zdjęcia)))
- 3 x Gupik Pawie Oczko (Poecilia reticulata) (((zdjęcia)))
- 4 x Otosek (Macrotocinclus affinis, [Otocinclus affinis])
- xxx krewetka Babaulti (Caridina cf. babaulti) (((zdjęcia )))
- xxx krewetka Red Cherry (Neocaridina heteropoda var. red)

Dekoracje: korzenie i gałązki wierzby

[Incognito]

ooo widzę duuuże postępy :D:D bardzo przytulnie :)

[cmepro]

Bardzo fajny baniak, podoba mi się ze stopniowanie roślinności i dekoracji z korzeni, Ładnie zarośnięte, krewecie mają sporo kryjówek i miejsc odosobnienia

[cina]

A czy ten filterek to aby nie zamały to tego akwa ? Fajna aranżacja, wizualnie podoba mi się .

[nefrete1]

Hmmm za mały? No napisane na nim, że do 100-120l akwarium. 400l/H wydawało mi się wystarczające.

[nefrete1]

No minoł ponad tydzień. W tym czasie zrobiłam 2 podmianki wody po ok 8-10l (nie za często?)

Gdy włączałam moje obie świetlówki (15W liniową i 24W kompaktową) zaczęły pojawiać się zielone nitki. Jak tylko je zobaczyłam pozdejmowałam ich ile się da i świeciłam tylko 15W (na razie tylko 6-7 godz). Nitki nie pojawiły się ponownie.

Co więcej przy tak skromnym oświetleniu zarówno Ludwigia, Alternanthera jak i Ponikło rosną bardzo dobrze, wypuszczaja nowe listki, ponikło zaczyna mi się rozsiewać po całym akwa - więc co jakiś czas będę musiała je zbierać i sadzić w jednym miejscu

Niestety z jakiegoś powodu padł mi samiec bojownika Zachowywał się normalnie, nie zauważyłam żadnych objawów choroby.

Jeszcze jedno, gdy zamieściłam zdjecia i opis mojego akwarium na portalu bojownik.pl zwrócono mi uwagę, że gupiki pawie oczko nie są odpowiednim towarzystwem dla bojowników bo lubią je podgryzać Nigdy nie widziałam gupika uganiającego się za którymkolwiek z moich bojowników.
Co o tym sądzicie?
Może jednak powinnam zmienić obsadę?

[Incognito]

Jeszcze jedno, gdy zamieściłam zdjecia i opis mojego akwarium na portalu bojownik.pl zwrócono mi uwagę, że gupiki pawie oczko nie są odpowiednim towarzystwem dla bojowników bo lubią je podgryzać Nigdy nie widziałam gupika uganiającego się za którymkolwiek z moich bojowników.
Co o tym sądzicie?
Może jednak powinnam zmienić obsadę?

hahaha ! dobre żarty :P nie wiem kto Ci to napisał, ale był w błędzie :P raczej byś się obawiał, że to bojownik zrobi z gupikami porządek, a nie odwrotnie :P obsada jest ok :)
PS: i jak udało Ci się dochować jakiś maluchów ?

[Kubiszon]

hahaha ! dobre żarty :P nie wiem kto Ci to napisał, ale był w błędzie :P raczej byś się obawiał, że to bojownik zrobi z gupikami porządek, a nie odwrotnie :P obsada jest ok :)

No niekoniecznie bym się tak śmiał, szczególnie jeśli to opinia ludzi którzy zapewne mieli taki przypadek. Gupiki/molinezje to ryby, które mogą rzeczywiście obgryzać weloniaste płetwy innych ryb. Często bojowniki z racji swoich nienaturalnych płetw mają problemy z szybkim pływaniem i przez to mogą paść ofiarą obgryzających je ryb a wtedy nic z ich bojowości nie pomoże. Np z doświadczenia wiem, że z brzankami nie mają najmniejszych szans, jeśli te się zawezmą. Dlatego możliwa jest taka sytuacja. Jeśli nic takiego się u Ciebie nefrete1 nie dzieje to fajnie, zostaw jak jest, ale pamiętaj, że może dojść do takiej sytuacji, obserwuj i w razie czego odpowiednio zareaguj.

[nefrete1]

No więc tak: opowiem od początku. Samiec bojownika, niedługo po tym jak go dostałam zachorował na ospę. Był osłabiony i sama widziałam jak samiczki bojownika nie raz go chwytały za ogon. Po 2 dniach doszedł od siebie i odzyskał władzę w akwarium. Ale płetwy w pełni nigdy nie odrosły.

Potem dostałam gupiki. Nic złego się nie działo. Nigdy nie widziałam, żeby ryby się ganiały.

I tak było przez prawie 4 miesiące. Aż tu nagle rano widzę, że samiec nie żyje. Miał mocno pogryzione płetwy. A naprawdę nie zauważyłam żadnych zmian w zachowaniu żadnej z rybek.

MrHotSousage już ze 3 razy samiczki urodziły młode, ale za każdym razem te zostały zjadane - podejrzewam, ze przez bojowniki. Więc odchować mi się nie udało na razie żadnego z maluchów

[Incognito]

Np z doświadczenia wiem, że z brzankami nie mają najmniejszych szans, jeśli te się zawezmą.

no tu się zgodzę, ale barzanki to nie gupiki :) mam gupiki w akwa i bojownika i tak jak nefretete1 nie zważyłem nic podobnego.

I tak było przez prawie 4 miesiące. Aż tu nagle rano widzę, że samiec nie żyje. Miał mocno pogryzione płetwy. A naprawdę nie zauważyłam żadnych zmian w zachowaniu żadnej z rybek.

może najpierw bojownik zdechł, a dopiero potem rybki się nim zajęły ...

[Kubiszon]

no tu się zgodzę, ale barzanki to nie gupiki :) mam gupiki w akwa i bojownika i tak jak nefretete1 nie zważyłem nic podobnego.

Jasne, brzanki są z tego obgryzania znane. Niemniej jednak uważam, że to całkiem możliwe żeby np duża i głodna samica gupika czy molinezji obgryzała płetwy innym rybom.

może najpierw bojownik zdechł, a dopiero potem rybki się nim zajęły ...

Tak zapewne było. Wątpię, żeby nawet obgryzienie wszystkich płetw doprowadziło zdrowego bojownika do śmierci. Coś mu pewnie innego zaszkodziło wcześniej.

[Incognito]

Tak zapewne było. Wątpię, żeby nawet obgryzienie wszystkich płetw doprowadziło zdrowego bojownika do śmierci. Coś mu pewnie innego zaszkodziło wcześniej.

Moim zdaniem lepiej zagłębij się w tym temacie :)

[Kubiszon]

Moim zdaniem lepiej zagłębij się w tym temacie :)

Nie wiem o co Ci chodzi, ale napiszę tylko, że rybom w dobrych warunkach płetwy szybko odrastają. Miałem kiedyś przypadek obgryzionego niemal do zera przez samiczki (z których jedna okazała się bardzo młodym samcem) bojownika, przełożenie go do innej obsady poskutkowało powrotem do zdrowia po kilku tygodniach.

[nefrete1]

Samiec musiał być czymś osłabiony. Bo pamiętam jak to było z ospą. Wtedy widziałam, że jest chory i widziałam jak samiczka bojownika ugryzła go w ogon i oderwała kawałek.

I to jest najgorsze. Wtedy przynajmniej wiedziałam co robić, bo rozpoznałam symptomy choroby. Teraz nie wiem co się stało

[Incognito]

MrHotSousage napisał/a:
Moim zdaniem lepiej zagłębij się w tym temacie :)

Nie wiem o co Ci chodzi, ale napiszę tylko, że rybom w dobrych warunkach płetwy szybko odrastają. Miałem kiedyś przypadek obgryzionego niemal do zera przez samiczki (z których jedna okazała się bardzo młodym samcem) bojownika, przełożenie go do innej obsady poskutkowało powrotem do zdrowia po kilku tygodniach.

chodziło mi o to, żeby się raczej zajęła tym co rybką zaszkodziło, a nie, że je coś niby podgryzało