Znęcanie się nad zwierzętami

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
nefrete1
Posty: 761
Rejestracja: 2008-08-23, 19:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Znęcanie się nad zwierzętami

Post autor: nefrete1 »

Postanowiłam napisać ten temat, bo podczas jednej z ostatnich wizyt w Pasażu Łódzkim zauważyłam w kiosku ze sztuczną biżuterią (on stoi tak na środku holu) na biurku jest "akwarium" z bojownikiem. To maleńka kulka (mieści się tam może szklanka wody), w środku są szklane diamenciki i jakaś plastikowa roślina - które już wogóle uniemożłiwiają poruszanie się rybie. Podobno ryba żyje już w takich warunkach kilka dobrych miesięcy.
Gdy zapytałam Panią za biurkiem - czy ta rybka nie ma za ciasno, zignorowała moje pytanie odpowiadając "czy mogę coś podać?"
Ja wiem, że w sklepach te ryby też pływają w szklankach, ale zawsze mam nadzieję, że to tylko przez króki okres czasu, bo w końcu znajdzie się chętny do ich kupna.

Czy można coś zrobić w takiej sytuacji? Czy to nie jest znęcanie się? Jak kiedyś dawno temu sąsiedzi katowali psa, razem z ojcem zadzwoniliśmy po policję, i koniec końców oddali zwierzę bo nie chcieli co chwila mieć policji w domu.

Nie twierdzę, żeby wzywać policję, ale może jeśli ktoś jeszcze tam bywa, to może niech też zwróci uwagę. Może za którymś razem właścicielka zamiast żywej ryby wsadzi tam piękną szklaną rybkę.

zabapinkfloyd
Posty: 792
Rejestracja: 2008-05-13, 18:35
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: zabapinkfloyd »

Możemy zrobić tam manifestacje poparcia dla bojownika :)

Awatar użytkownika
komar
Posty: 66
Rejestracja: 2009-03-03, 15:31
Lokalizacja: Łódź

Post autor: komar »

a ja myślę żeby podmienić go na szprotkę w oliwie ;)

zabapinkfloyd
Posty: 792
Rejestracja: 2008-05-13, 18:35
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: zabapinkfloyd »

Bardzo dobry pomysł, możemy tak zrobić :)

adamozw
Posty: 734
Rejestracja: 2008-08-04, 11:40
Lokalizacja: Ozorków
Kontakt:

Post autor: adamozw »

Przyłączam się :!:

Krzysiek

Post autor: Krzysiek »

Czyli robimy akcje zorganizowana na czesc bojka :) czyli trzeba sie zebrac wpadnie sie ekipa i zrobimy zabawe :) odbierzemy bojka damy szprote :D

Awatar użytkownika
Incognito
Moderator
Posty: 1738
Rejestracja: 2008-05-23, 11:08
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Incognito »

hahahaha !
nakręćcie i wyślijcie gdzieś - kasa dodatkowo będzie xD

Awatar użytkownika
Kubiszon
Administrator
Posty: 1557
Rejestracja: 2008-05-14, 21:35
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Kubiszon »

To dodatkowo proponuję zacząć ostro zwracać uwagę sprzedawcom sklepów zoologicznych (np. Diodon w Tesco na Widzewie) coby podmieniali wodę bojownikom w kubeczkach. Ostatnio widziałem tam ryby w tak żółtej wodzie, że wskazywało to na brak jakichkolwiek podmian od tygodni...

Awatar użytkownika
nefrete1
Posty: 761
Rejestracja: 2008-08-23, 19:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: nefrete1 »

No tak. Zastanawiające że to akurat bojownikom najbardziej się obrywa w sklepach zoologicznych. No bo czy ktokolwiek widział żeby w kubeczkach trzymano razborki, skalary czy brzanki... czy jakiekolwiek inne ryby? I skąd się wziął ten stereotyp że bojkom więcej miejsca nie trzeba?

TomekP
Posty: 57
Rejestracja: 2009-01-17, 17:22
Lokalizacja: Łódź

Post autor: TomekP »

Bo ludzie myślą, że jak ryba dycha i nie zdycha to fajnie jest. A jak dzięki swoim przystosowaniom do czasowo pogarszających się warunków jeszcze zjeść coś zechce to pełnia szczęścia i radocha. A stereotyp przywędrował z Azji wraz z rybami trzymanymi przez trenujących je do walk hazardzistami w butelkach po alkoholu. A co do akcji to próba happeningu z zabraniem biednego zwierzaka jeszcze może kłopoty na gorące głowy sprowadzić bo to bezprawne przywłaszczenie mienia. Lepiej sprawę do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami zgłosić a oni jeśli będzie im się chciało już będą wiedzieć jak pani w sklepiku życie uprzyjemnić.
Ostatnio zmieniony 2009-03-20, 22:31 przez TomekP, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Kubiszon
Administrator
Posty: 1557
Rejestracja: 2008-05-14, 21:35
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Kubiszon »

Bojowniki się trzyma w kubkach bo to ryby labiryntowe więc wody nie muszą mieć sporo (tzn byleby były mokre i z dostępem do powietrza) i do tego 2 samce będą się tłukły więc wszystkie muszą być osobno. A to problem dla sklepu. Póki są one tak trzymane przez kilka tygodni w sklepie to luz, tylko czemu nie podmieniają im wody, czemu nie trzymają w przegródkach w dużym baniaku gdzie podmiany robiłyby się same?


ODPOWIEDZ

Wróć do „Forum Ogólne - panel dyskusyjny”