Pomóżcie przy Bimbrowni

[tomaszzaq1xsw2]

Czy za pomocą tych przyrządów do kroplówki da się sterować ilością bąbli CO2
z prawej jest licznik kropli, a po lewej regulacja przepływu.





Zrobiłem taki dyfuzor w środku jest kawałek brzozy, i czy mogę tego użyć ?? słyszałem że z lipy się robi, dyfuzor oczywiście się sprawdza, testowałem na napowietrzaczu.






i czy dobrze myślę z połączeniem??

[jabol]

licznik babli powienien byc raczej? za dlawikiem

[tomaszzaq1xsw2]

No wiem przed licznikiem, powinien być regulator bąbelków, pomyliłem się przy malowaniu :)

[3promile]

Szybka pomoc w temacie bimbrowni:







Ludzie, mamy XXI wiek! Ja rozumiem, że nie każdy chce/może trzymać w szafce butlę CO2, ale bimbrownia to porażka. Żadnej możliwości regulacji (jak skręcisz zawór, to butla eksploduje i trzeba pokój odmalować), smród zacieru i nieszczelne nakrętki...

[Irek]

Wszystko ok, ale jak zaspokoisz potrzebe roślin na węgiel w bańkach 100l+ ze światłem 0,5w/l+ samym aldehydem?

[Bolek1984]

I wężyk z dużej butelki ma być do samego dna w małej butelce a na rysunku jest odwrotnie.A ten od kroplówki nad wodą w małej butelce.

[barttru]

Ja używam bimbrowni i uważam że nie ma sensu ograniczanie przepływu i liczniki bąbelków.
Ja zamiast licznika i tego dławika założony mam zaworek przeciwzwrotny.

[tomaszzaq1xsw2]

3promile, No a kto mówi o zakręcaniu ?? przecież chodzi o to aby nie dawała 100%, tylko zmniejszyć podawanie CO2.
Bolek1984, jest do samego dołu.

[barttru]

Jak nie będzie szła na 100% to będzie ci rosło cały czas ciśnienie i w końcu coś puści, i może to być butelka tak jak napisał 3promile.

[tomaszzaq1xsw2]

No to trochę mi dało do myślenia, bo jak będzie cały czas szła na maxa, to mogą się ryby podusić;/

[barttru]

Ja mam 112L i idzie na maxa i rybki nie narzekają.
Do zacieru dodaj łyżkę stołową sodki to będzie ci wolniej pracować ale dłużej.

[tomaszzaq1xsw2]

Aha i mam jeszcze krewetki, im też to nie zaszkodzi ?

[barttru]

Nie powinno

[jabol]

generalnie..kiedys mialem takie powiedzenie:

bez wzgledu od czego zaczynasz zabawe z co2 i tak konczysz na butli wysokocisnieniowej.
a przeszedlem swego czasu wszystkie etapy.

w prawdzie bylo to jeszcze w czasie "zamierzchlych" czasow kiedy nie bylo wegla w plynie.
jednak...jak ktos zna podstawy matematyki to latwo obliczy ze sposob "gazowy" zapodawania wegla jest najtanszy. (oczywiscie koszty poczatkowe sa dosc duze...ale na dluzsza mete i tak sie oplaca)

[tomaszzaq1xsw2]

Też bym kupił butlę ale nie mam na razie kasy :) więc kombinuje aby było to CO2 bo jednak jest bardzo potrzebne, przy moim oświetleniu. Chociaż nie mam teraz CO2 a rośliny rosną całkiem fajnie :)