Witam,
mam dobraną parę skalarów, która średnio co 3 tygodnie składa ikrę na liściu amazonki.
Raz się tylko wykluły młode, ale pływały tylko dwa dni z rodzicami, potem już ich nie było.
Teraz również zauważyłem, że młode zaczynają się wykluwać. Już widać oczy, generalnei trzymają się liścia i zjadają resztki ikry.
Tym razem uciąłem liść z ikrą i przełożyłem do kotnika w tym samym akwarium.
Mam pytanie: czym mogę wykarmić takie młode skalarki? Ponoć pierotniakiem, ale jak go wyhodować np. na jutro? Czy jak do kotnika wrzucę jakieś rośliny, lekko nadgnite, to pojawią się pierwotniaki? Może jest inny sposób?
Dzięki z góry za podpowiedź.
Wojtek
jak wykarmić narybek skalara?
-
- Posty: 40
- Rejestracja: 2008-08-01, 19:29
- Lokalizacja: Łódź
młode zacznij karmić jak zaczną pływać wcześniej mają woreczek żółciowy i karmią się jego zawartością. Gdy zaczną pływać masz 1-2 dni żeby zacząć je karmić jeśli w tym czasie nie dostaną jeść zdechną.
wszystko wskazuje na to, że masz dobrana parę która powinna dać sobie radę z opieką nad maluchami więc niepotrzebnie je gdziekolwiek przenosisz. Ważne jest żeby dać rodzicom święty spokój czyli zero ryb w akwarium czyli tylko dobrana para w zbiorniku oraz własciciel akwarium zdala od zbiornika inni domownicy i goście jeszcze dalej i rączki przy sobie.
Inne ryby, akwaryści i gapie oraz silne światło stresują rodziców i tak już zestresowaną powiększającą się rodziną. Zestresowani rodzice zjadają młode ze względu na marne szanse ich wychowania.
Narybek od samego początku karmi się żywą artemią/solowcem. trzeba ją sobie wychodować. na wychodowanie artemi potrzeba 24-48 godzin więc to że będzie potrzebna trzeba wcześniej przewidzieć.
Chodowla artemi w mieszkaniu jest (jak dla mnie) dość uciążliwa ze względu na hałas i ciągłe światło ale opłaca się ponieważ karmione codziennie lub nawet kilka raz dziennie młode po 3-4 tygodniach są na tyle duże że spokojnie wcinają ochotkę lub suche lub inne pomysły własciela/akwarysty
Narybek skalara np 1 tyg. jeśli wogóle chce coś innego jeść to rośnie wolniej co powoduje potrzebę dłuższej opieki nad maluchami. najwolniej rosną na suchym i większość miotu zdycha bo nie chce tego jeść, zostają pojedyńcze sztuki które zawsze będa małe. Są pomysły żeby karmić żywym tubifexem ale trzeba mieć świadomość,że wcześniej czy później ryby zaczną chorować bo to zabrudzony wręć toksyczny pokarm.
Warto przemęczyć się miesiąc z tą artemią i mieć wyrośnięte maluchy i święty spokój i pociechę z ławicy skalarów przemykających przez akwarium co bardzo efektownie wygląda.
wszystko wskazuje na to, że masz dobrana parę która powinna dać sobie radę z opieką nad maluchami więc niepotrzebnie je gdziekolwiek przenosisz. Ważne jest żeby dać rodzicom święty spokój czyli zero ryb w akwarium czyli tylko dobrana para w zbiorniku oraz własciciel akwarium zdala od zbiornika inni domownicy i goście jeszcze dalej i rączki przy sobie.
Inne ryby, akwaryści i gapie oraz silne światło stresują rodziców i tak już zestresowaną powiększającą się rodziną. Zestresowani rodzice zjadają młode ze względu na marne szanse ich wychowania.
Narybek od samego początku karmi się żywą artemią/solowcem. trzeba ją sobie wychodować. na wychodowanie artemi potrzeba 24-48 godzin więc to że będzie potrzebna trzeba wcześniej przewidzieć.
Chodowla artemi w mieszkaniu jest (jak dla mnie) dość uciążliwa ze względu na hałas i ciągłe światło ale opłaca się ponieważ karmione codziennie lub nawet kilka raz dziennie młode po 3-4 tygodniach są na tyle duże że spokojnie wcinają ochotkę lub suche lub inne pomysły własciela/akwarysty
Narybek skalara np 1 tyg. jeśli wogóle chce coś innego jeść to rośnie wolniej co powoduje potrzebę dłuższej opieki nad maluchami. najwolniej rosną na suchym i większość miotu zdycha bo nie chce tego jeść, zostają pojedyńcze sztuki które zawsze będa małe. Są pomysły żeby karmić żywym tubifexem ale trzeba mieć świadomość,że wcześniej czy później ryby zaczną chorować bo to zabrudzony wręć toksyczny pokarm.
Warto przemęczyć się miesiąc z tą artemią i mieć wyrośnięte maluchy i święty spokój i pociechę z ławicy skalarów przemykających przez akwarium co bardzo efektownie wygląda.
dzięki za odpowiedź.
Jak pisałem, mam to w ogólnym akwarium i nie za bardzo mam gdzie przełożyc pary z małymi, ani oddzielić od nich innych ryb, więc włożyłem liść do kotnika. Już małe zaczynają puszczac się liścia.
Chyba zdecyduję się na te hodowlę artemii, nigdy tego nie robiłem, mam nadzieję, że mi pójdzie. Kupię ją dzisiaj, mam nadzieję że zdąże przed zagłodzniem narybku.
Czytałem też o jakimś pokarmie w kroplach dla narybku. Jak dam radę kupiuć, to spróbuję też tego.
Wojtek
Jak pisałem, mam to w ogólnym akwarium i nie za bardzo mam gdzie przełożyc pary z małymi, ani oddzielić od nich innych ryb, więc włożyłem liść do kotnika. Już małe zaczynają puszczac się liścia.
Chyba zdecyduję się na te hodowlę artemii, nigdy tego nie robiłem, mam nadzieję, że mi pójdzie. Kupię ją dzisiaj, mam nadzieję że zdąże przed zagłodzniem narybku.
Czytałem też o jakimś pokarmie w kroplach dla narybku. Jak dam radę kupiuć, to spróbuję też tego.
Wojtek
- Witek Miszczak
- Posty: 402
- Rejestracja: 2010-03-18, 12:37
- Lokalizacja: Brzustów/Będków
Artemia lub plankton ze stawu po przesianiu - daj sobie spokój z fluidami, bo to dobre dla drobniejszych narybków (labiryntów, kąsaczy, karpiowatych. Starsze karmię tubifexem i nie stwierdzam chorób. Jak zaczna pływać a nie będziesz miał akurat nic do karmienia wpadnij do mnie coś tam zawsze się podzielę.
Niestety, tym razem nic się nie uchowało. Nie miałem nic na szybko i kupiłem "HIKARI first bites". Młode nawet jadły, ale niestety nie przeżyły.
Jak już pisałem moja para składa ikrę średnio co 3 tygodnie. Oczywiście nie zawsze wykluwają się młode. Teraz liść z irą przeniosłem do kotnika (w tym zamym akwarium) jak już młode było dokładnie widać i się prawie odrywały od liścia. Nie wiem, kiedy jest najlepszy moment na odseparowanie ikry?
Dzięki za ofertę pokarmu, następnym razem zgłoszę się
Pozdrawiam
Wojtek
Jak już pisałem moja para składa ikrę średnio co 3 tygodnie. Oczywiście nie zawsze wykluwają się młode. Teraz liść z irą przeniosłem do kotnika (w tym zamym akwarium) jak już młode było dokładnie widać i się prawie odrywały od liścia. Nie wiem, kiedy jest najlepszy moment na odseparowanie ikry?
Dzięki za ofertę pokarmu, następnym razem zgłoszę się

Pozdrawiam
Wojtek
- Witek Miszczak
- Posty: 402
- Rejestracja: 2010-03-18, 12:37
- Lokalizacja: Brzustów/Będków