Bojownik - mała hodowla
Bojownik - mała hodowla
Witam!
Jako że sprawa związana jest poniekąd z hodowlą, to piszę w tym dziale. Planuję powrót do pasji z dzieciństwa (akwarystyka), a mianowicie chciałbym rozpocząć hodowlę bojowników, z tym, że nie zależy mi na czymś wielkim, po prostu chcę cieszyć oczy jak z jednej parki pojawiają się kolejne pokolenia etc., etc., dlatego proszę Was, forumowiczów o pomoc/radę, począwszy od sposobu doboru samca i samiczki, po drobne wskazówki dot. pielęgnacji tego gatunku. Jak wspomniałem wyżej chcę zacząć od jednej pary, ale czytałem, że przeważnie powinno się dać wybór samcowi, a nie narzucać mu samicy, czy to prawda? Chodzę od kilku dni po sklepach i szukam odpowiednich okazów tj. monochromatycznych. Zdążyłem zauważyć, że nie ma nigdzie takich, jedynie dwukolorowe. Jest szansa, że znajdę gdzieś w Łodzi takie okazy? Może na niedzielnej giełdzie? Pewnie takie rybki mają swoją cenę za ich "rzadkość", jakby ktoś wiedział m.w. ile by mnie wyniosło za taką parkę, to proszę o info. Zachwyciły mnie przede wszystkim białe, czarne i srebrne, w takich kolorach szukam, ale tak jak mówię, bez skutku. Z góry dziękuję za wszelkie info i porady, pozdrawiam!
Jako że sprawa związana jest poniekąd z hodowlą, to piszę w tym dziale. Planuję powrót do pasji z dzieciństwa (akwarystyka), a mianowicie chciałbym rozpocząć hodowlę bojowników, z tym, że nie zależy mi na czymś wielkim, po prostu chcę cieszyć oczy jak z jednej parki pojawiają się kolejne pokolenia etc., etc., dlatego proszę Was, forumowiczów o pomoc/radę, począwszy od sposobu doboru samca i samiczki, po drobne wskazówki dot. pielęgnacji tego gatunku. Jak wspomniałem wyżej chcę zacząć od jednej pary, ale czytałem, że przeważnie powinno się dać wybór samcowi, a nie narzucać mu samicy, czy to prawda? Chodzę od kilku dni po sklepach i szukam odpowiednich okazów tj. monochromatycznych. Zdążyłem zauważyć, że nie ma nigdzie takich, jedynie dwukolorowe. Jest szansa, że znajdę gdzieś w Łodzi takie okazy? Może na niedzielnej giełdzie? Pewnie takie rybki mają swoją cenę za ich "rzadkość", jakby ktoś wiedział m.w. ile by mnie wyniosło za taką parkę, to proszę o info. Zachwyciły mnie przede wszystkim białe, czarne i srebrne, w takich kolorach szukam, ale tak jak mówię, bez skutku. Z góry dziękuję za wszelkie info i porady, pozdrawiam!
http://zetbe.pl Zapraszam na stronę , polecam ją w 100%
mam dobrego dostawcę betasów, ale to na priv :)
co do hodowli to tak na początek proponuję:
ze 3 akwaria 25l, w jednym tarliskowe, w kolejnych dwóch miejsce na potencjalnych ojców lub szpitalik, bądź izolatka
60l na powiedzmy harem 1+3 (samiec+samice) taki własnie miły dla oka
i drugie 60l na odchów maluchów jak podrosną to trzeba je przenieść
tyle o baniakach, jak dla mnie to minimum jeśli chce się myśleć o rozmnażaniu, a najlepiej jakby na odchów był baniak około 100l i nie za wysoki tak do 40 cm a szeroki i długi
wszystkie koniecznie z grzałką z termostatem, filtrem i pokrywą!
sama rozmnażanie to już inna historia, z reguły te najładniejsze samce nie mają zbyt dużego instynktu i nie chcą się rozmnażać to chyba efekt mutacji prowadzących do uzyskania takich form kolorystycznych.
25l, temperatura 30 stopni C, 15 cm wysokość wody w zbiorniku, pistia, wgłębka, limnobium, rogatek, beż żwiru, kokos na schronienie dla samiczki, pokrywa, oświetlenie
po udanym tarle odławiamy samicę po paru dniach jak się maluchy pokażą to samca i dokarmiamy maluchy dbając o czystość wody, prócz tego należy codziennie podmieniać około 20% wody, ponieważ bojowniki wydzielają pewny hormon, który stymuluje ich rozwój, tzn. najsłabsze padają lub wolno rosną, a podmiana wody powoduje zmniejszenie jego ilości w wodzie, konieczna dobra filtracja, dokarmianie małymi ilościami kilka razy dziennie, w nicy najlepiej też :P jak z dziećmi
i już, przy hodowli jest trochę zabawy, sam mam w planach zacząć hodować jakąś konkretną odmianę, ale to już na swoich śmieciach :) chyba, że ktoś mi odstąpi jakiś kawałek swojej hodowli :P nie no żart, choć bym się wtedy mocno zastanowił :P
co do par ciekawych odmian to mam dostęp do dzikusów, za jakiś miesiąc będę ściągał, cena od 50 zł do 150 zł za parę, co do bojowników wspaniałych to ceny zaczynają się od 30zł za samca ciekawej odmiany barwnej lub "ogonowej" a samice od 5 zł, ciekawą samicę dostać jest bardzo ciężko.
edit:
zapraszam również na bojownik.pl tam jest masa informacji, opisów udanych prób rozmnożenia z fotorelacjami, naprawdę ciekawe rzeczy, w sumie całe forum poświęcone bojownikom
co do hodowli to tak na początek proponuję:
ze 3 akwaria 25l, w jednym tarliskowe, w kolejnych dwóch miejsce na potencjalnych ojców lub szpitalik, bądź izolatka
60l na powiedzmy harem 1+3 (samiec+samice) taki własnie miły dla oka
i drugie 60l na odchów maluchów jak podrosną to trzeba je przenieść
tyle o baniakach, jak dla mnie to minimum jeśli chce się myśleć o rozmnażaniu, a najlepiej jakby na odchów był baniak około 100l i nie za wysoki tak do 40 cm a szeroki i długi
wszystkie koniecznie z grzałką z termostatem, filtrem i pokrywą!
sama rozmnażanie to już inna historia, z reguły te najładniejsze samce nie mają zbyt dużego instynktu i nie chcą się rozmnażać to chyba efekt mutacji prowadzących do uzyskania takich form kolorystycznych.
25l, temperatura 30 stopni C, 15 cm wysokość wody w zbiorniku, pistia, wgłębka, limnobium, rogatek, beż żwiru, kokos na schronienie dla samiczki, pokrywa, oświetlenie
po udanym tarle odławiamy samicę po paru dniach jak się maluchy pokażą to samca i dokarmiamy maluchy dbając o czystość wody, prócz tego należy codziennie podmieniać około 20% wody, ponieważ bojowniki wydzielają pewny hormon, który stymuluje ich rozwój, tzn. najsłabsze padają lub wolno rosną, a podmiana wody powoduje zmniejszenie jego ilości w wodzie, konieczna dobra filtracja, dokarmianie małymi ilościami kilka razy dziennie, w nicy najlepiej też :P jak z dziećmi
i już, przy hodowli jest trochę zabawy, sam mam w planach zacząć hodować jakąś konkretną odmianę, ale to już na swoich śmieciach :) chyba, że ktoś mi odstąpi jakiś kawałek swojej hodowli :P nie no żart, choć bym się wtedy mocno zastanowił :P
co do par ciekawych odmian to mam dostęp do dzikusów, za jakiś miesiąc będę ściągał, cena od 50 zł do 150 zł za parę, co do bojowników wspaniałych to ceny zaczynają się od 30zł za samca ciekawej odmiany barwnej lub "ogonowej" a samice od 5 zł, ciekawą samicę dostać jest bardzo ciężko.
edit:
fakt dobra pozycjahttp://zetbe.pl Zapraszam na stronę , polecam ją w 100%
zapraszam również na bojownik.pl tam jest masa informacji, opisów udanych prób rozmnożenia z fotorelacjami, naprawdę ciekawe rzeczy, w sumie całe forum poświęcone bojownikom
Ostatnio zmieniony 2012-01-10, 14:04 przez 3runer, łącznie zmieniany 1 raz.
Co by tu napisać... 

Super, dziękuję za link, jak i również rzetelne, wyczerpujące info, zacząłem już szukać starego akwarium. Tak przypuszczałem, że tak ładne okazy będą miały cenę adekwatną do wyglądu, niestety nie mogę sobie pozwolić na zakup rybek w takiej cenie (zwłaszcza, że kieruję się kwestiami stricte estetycznymi, a nie planuję zarobić na bojownikach w przyszłości), zatem zostaje szukać dalej czegoś ładnego na niedzielnej giełdzie. Pozdrawiam!
Piszę o tej wieczornej porze, bo chciałbym się podzielić z Wami pewną informacją i od razu prosić o rady co robić dalej.
Wszystko się zaczęło podczas przerwy świątecznej, kiedy to moja siostra wraz z rodziną i jej małym zoo (czyt. pies i bojownik) przyjechała spędzić trochę czasu z rodzicami. Traf tak chciał, że zaraz po Nowym Roku wyjechali zostawiwszy mi swoją rybkę w niewielkim akwarium, odbiegającym standardem od tych, w jakich profesjonalni hodowcy trzymają swoje pociechy. Kuba (bo tak nazwała bojownika moja chrześnica) był smutny i jakoś tak żal mi się go zrobiło, toteż dokupiłem do niego samiczkę. To był moment, kiedy napisałem 1st posta w tym temacie, prosząc o jakieś wskazówki co do niewielkiej hodowli bojowników. Początki były nieco trudne, zanim wpuściłem samiczkę do akwarium, trzymałem ją w pojemniku zastępczym blisko akwarium, by samiec mógł się przyzwyczaić do niej, nie robiąc przy tym żadnej krzywdy. Niedługo potem zaczęły się zaloty, których efektem było dzisiejsze złożenie ikry. Samica wydała na świat zaledwie kilka larw (pewnie z powodu jej rozmiarów), które natychmiast zostały pochwycone przez samca i wprowadzone do gniazda. Aktualnie samiec nie rusza się poza jego obręb, natomiast samica co jakiś czas podpływa i oddala się. Miałem to szczęście, że podczas owej sceny byłem akurat w pokoju z akwarium i mogłem dokładnie śledzić wszystko, jak na 1st raz, to niesamowite uczucie! : )
No ale dosyć, bo trochę się rozpisałem, znacie już sytuację i teraz proszę o radę, co dalej? Dokładnie, żeby przeżyło coś z tego niewielkiego tarła. Krok po kroku kiedy i co mam zrobić. Będę wdzięczny i jak wszystko dobrze pójdzie to wrzucę zdjęcia. Czekam na konkretne info, za które góry serdecznie dziękuję!
Wszystko się zaczęło podczas przerwy świątecznej, kiedy to moja siostra wraz z rodziną i jej małym zoo (czyt. pies i bojownik) przyjechała spędzić trochę czasu z rodzicami. Traf tak chciał, że zaraz po Nowym Roku wyjechali zostawiwszy mi swoją rybkę w niewielkim akwarium, odbiegającym standardem od tych, w jakich profesjonalni hodowcy trzymają swoje pociechy. Kuba (bo tak nazwała bojownika moja chrześnica) był smutny i jakoś tak żal mi się go zrobiło, toteż dokupiłem do niego samiczkę. To był moment, kiedy napisałem 1st posta w tym temacie, prosząc o jakieś wskazówki co do niewielkiej hodowli bojowników. Początki były nieco trudne, zanim wpuściłem samiczkę do akwarium, trzymałem ją w pojemniku zastępczym blisko akwarium, by samiec mógł się przyzwyczaić do niej, nie robiąc przy tym żadnej krzywdy. Niedługo potem zaczęły się zaloty, których efektem było dzisiejsze złożenie ikry. Samica wydała na świat zaledwie kilka larw (pewnie z powodu jej rozmiarów), które natychmiast zostały pochwycone przez samca i wprowadzone do gniazda. Aktualnie samiec nie rusza się poza jego obręb, natomiast samica co jakiś czas podpływa i oddala się. Miałem to szczęście, że podczas owej sceny byłem akurat w pokoju z akwarium i mogłem dokładnie śledzić wszystko, jak na 1st raz, to niesamowite uczucie! : )
No ale dosyć, bo trochę się rozpisałem, znacie już sytuację i teraz proszę o radę, co dalej? Dokładnie, żeby przeżyło coś z tego niewielkiego tarła. Krok po kroku kiedy i co mam zrobić. Będę wdzięczny i jak wszystko dobrze pójdzie to wrzucę zdjęcia. Czekam na konkretne info, za które góry serdecznie dziękuję!
a masz gdzie przenieść samca później?? co teraz jest z samicą??
puki się nie wyklują trzymaj samca w baniaku, jak małe zaczną pływać odłów samca do osobnego zbiornika i dokarmiaj maluchy często i w małych ilościach,
najlepiej jakbyś opisał jakim zbiornikiem/zbiornikami dysponujesz, jakim sprzętem (pokrywy, grzałki, filtry) wtedy będę miał rozeznanie co i jak
puki się nie wyklują trzymaj samca w baniaku, jak małe zaczną pływać odłów samca do osobnego zbiornika i dokarmiaj maluchy często i w małych ilościach,
najlepiej jakbyś opisał jakim zbiornikiem/zbiornikami dysponujesz, jakim sprzętem (pokrywy, grzałki, filtry) wtedy będę miał rozeznanie co i jak
Co by tu napisać... 

Re: Bojownik - mała hodowla
jak chcesz mieć ładne to się karnij na rowna i sobie wybierz ale importowane bety są słabe do rozmnażania.Wietecha pisze:Witam!
Jako że sprawa związana jest poniekąd z hodowlą, to piszę w tym dziale. Planuję powrót do pasji z dzieciństwa (akwarystyka), a mianowicie chciałbym rozpocząć hodowlę bojowników, z tym, że nie zależy mi na czymś wielkim, po prostu chcę cieszyć oczy jak z jednej parki pojawiają się kolejne pokolenia etc., etc., dlatego proszę Was, forumowiczów o pomoc/radę, począwszy od sposobu doboru samca i samiczki, po drobne wskazówki dot. pielęgnacji tego gatunku. Jak wspomniałem wyżej chcę zacząć od jednej pary, ale czytałem, że przeważnie powinno się dać wybór samcowi, a nie narzucać mu samicy, czy to prawda? Chodzę od kilku dni po sklepach i szukam odpowiednich okazów tj. monochromatycznych. Zdążyłem zauważyć, że nie ma nigdzie takich, jedynie dwukolorowe. Jest szansa, że znajdę gdzieś w Łodzi takie okazy? Może na niedzielnej giełdzie? Pewnie takie rybki mają swoją cenę za ich "rzadkość", jakby ktoś wiedział m.w. ile by mnie wyniosło za taką parkę, to proszę o info. Zachwyciły mnie przede wszystkim białe, czarne i srebrne, w takich kolorach szukam, ale tak jak mówię, bez skutku. Z góry dziękuję za wszelkie info i porady, pozdrawiam!
Kup 15 samców i 30-50 samic to się coś dobierze przy tym jak samica jest agresywna i morduje samca to daj ją do samca ktory mordował spokojna samicę musisz dobrać je charakterem. To troche trwa ale jak dobierzesz to będziesz miał pary robiące gniazda hurtowo. Polecam do rozmnażania 90% podmianki na cieplejszą wodę. Po paru godzinach juz masz tarło:P
Mam kilka ciekawych betasków Po HM x DT wpadnij jesli jesteś ciekaw ładnych ryb.
Co prawda srebrnych już nie mam ale. Też są fajne.
PS. moda na bety się skończyła niedawno mega trudno je sprzedać zastanów się co z młodymi? sam miałem w domu niedawno 500l z betami ale z racji na 0 popyt zlikwidowałem tą hodowlę.
Ostatnio zmieniony 2012-01-14, 09:49 przez king, łącznie zmieniany 1 raz.
No proszę, nie wiedziałem, że i na ryby jest moda! Jak już wspominałem, nie chcę czegoś tak dużego, wolę jednego samca i odpowiednia ilość samic do niego tak, by potem nie martwić się co zrobić z nadwyżką kolejnych pokoleń. Taka namiastka hodowli, bo jak mi się zdaje, to przyjemne zajęcie. Akurat tak trafiłem, że samiec odbył tarło z 1st zakupioną w sklepie samicą. Aktualnie nie muszę się chyba martwić, bo nie będąc przygotowanym na tarło, nie ma dużych szans na wychowanie czegoś z przedwczorajszego tarła.