Około godziny temu samica ramirezy pokryła cały kamień jajeczkami, a samiec pływał za nią polewając je mleczkiem... No i wszystko cacy... Czytałem trochę, że w warunkach jakie są im dane (mała bańka, 10 neonów, kilka krewetek) są niewielkie szanse na to, aby z jajeczek coś tam się wykluło...
Czy jest ktoś doświadczony, kto mógłby mi poradzić co mogę zrobić, aby jakoś pomóc ?
