Ale mimo wszystko jest potrzebny, choćby względy bezpieczeństwa tu grają rolę. A to co masz to Twoja indywidualna sprawa, ja napisałem co jest lepsze i bezpieczniejsze dla użytkownika.Lukiki pisze:Krzychu z butlą chodziło mi o,to że jak dla mnie,to w ogóle nie musi być zegara,przecież codziennie nie gapimy się na niego.
No może źle się wyraziłem.
To też jest jedna z dobrych metod zaoszczędzenia CO2, jednak w tym przypadku nie o to chodzi.Lukiki pisze:Wystarczy,że włączę CO2 2 godziny przed światłem i efekt mam ten sam
Ja tego bynajmniej u siebie w moich baniaczkach tego nie zaobserwowałem, choć kiedyś zakręcałem na noc dozowanie CO2, Być może wpływ na to mają jakieś inne względy? Nie rozpatrywałem tego, więc nie wypowiem się w tej kwestii.Lukiki pisze:Jak byłem ciekaw podawania nonstop,co też uczyniłem,to zaobserwowałem mniejszą fotosyntezę.
Z resztą nie ,tylko ja miałem takie obserwacje.
Z tym to się nie zgodzę...sam niejednokrotnie widziałeś moją Aromatikę pędzoną na EI i jej wybarwienie...Obecnie mam Valisnerię od Syjona, która z zielonej zrobiła się ceglasto-brązowo-czerwonaLukiki pisze:Nie żadna teoria,tylko sama prawda.
Rośliny na limitowanym wyglądają o wiele ładniej.
Tu redukuje się do minimum przypadłości powyciąganych międzywęźli i zwiększa się szanse prawidłowych wybarwień.
Oczywiście na EI również można mieć wybarwione rośliny,ale odsetek osób,które to osiągnęły jest mały.

A to już cios poniżej pasa z Twej stronyLukiki pisze:Osobiście uważam tą metodę dobrą,do szybkich wzrostów w celach handlowych.

Zanim owa metoda trafiła do Polski nawoziłem np. TMG i również miałem piękne akwa roślinne(wiem, że to nieskromne, ale coś muszę powiedziećLukiki pisze:Czołowi ''wodni zielarze'' nie stosują tej metody,bo wiedzą jak prawidłowo nawozić zbiorniki.
Wiem,że stosujesz EI i będziesz tej metody bronił,


Więc dozowanie CO2 i nawożenie są dość istotne...ba nawet więcej niż "dość" chcąc mieć piękne, roślinne akwa. Ale jak każdej rzeczy w życiu trzeba się nauczyć i tego
