Metoda EI. Stosowanie.

Awatar użytkownika
syjon
Posty: 286
Rejestracja: 2008-10-09, 12:25
Lokalizacja: Łódź

Metoda EI. Stosowanie.

Post autor: syjon »

Czy ktoś z was stosuje tą metodę tzw "przybliżonego wskaźnika"?


Pozdrawiam.
Malawi

Vendredi
Moderator
Posty: 970
Rejestracja: 2009-05-01, 11:48
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Vendredi »

Matrixowo jak dobrze kojażę od dłuższego czasu ją praktykuje i gdzieś było sporo o tym napisane.

Matrixowo
Posty: 555
Rejestracja: 2009-07-27, 23:24
Lokalizacja: Zduńska Wola

Post autor: Matrixowo »

tak, ja stosuję tą metodę od samego początku. Bardzo dobre rezultaty uzyskałem na dzień dzisiejszy. Sporo możesz przeczytać w tym wątku, gdzie opisywałem niemalże wszystko związane z moimi problemami i dyskusjami itp: http://www.akwarysci.com/forum/viewtopic.php?t=1944

Awatar użytkownika
maniek
Posty: 241
Rejestracja: 2009-03-04, 19:29
Lokalizacja: Łódź

Post autor: maniek »

No ja też ją stosuje ale dopiero od dwóch tygodni , ale już widzę pozytywne efekty .

Awatar użytkownika
krzych0062
Posty: 1607
Rejestracja: 2009-09-16, 19:55
Lokalizacja: Łódź

Post autor: krzych0062 »

syjon pisze:zy ktoś z was stosuje tą metodę
Dopiszę się do tej listy ;-) Niebawem będzie rok, jak zacząłem nawożenie solami. :-)

Awatar użytkownika
Zafira
Posty: 897
Rejestracja: 2008-05-22, 20:47
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Zafira »

Ja też już bardzo długo stosuję nawożenie solami i metodę EI. Uważam, że wiele negatywnych rzeczy jest napisanych w sieci o tej metodzie, m.in.na skutek niezrozumienia tematu. Bo jednak przy tym sposobie nawożenia , wiele czynników musi ze sobą współgrać,a niedopełnienie jakiejś cegiełki może nieść wprost odwrotne skutki do zamierzonych.
Ja osobiście bardzo sobie chwalę metodę EI, która na początku wydawała mi się czarną magią,ale po dogłębnym studiowaniu materiałów na ten temat oraz zastosowaniu w praktyce, nie zamierzam na razie zmieniać sposobu nawożenia mojego akwarium.
Uważam, że wiedza to jedno, a praktyka, wyczucie, cierpliwość, umiejętność obserwacji i elastyczność jest ważna w każdej metodzie nawożenia.
Przy EI też potrzebna jest swego rodzaju odwaga, jakkolwiek by to nie zabrzmiało górnolotnie, bo wiele osób się po prostu boi zaryzykować i wprowadzić nawożenie dość wysokimi stężeniami pierwiastków. A jak wiadomo, wiele mitów, dotyczących wysokich stężeń, które niby powodują glony, zostało już dawno obalonych na drodze badań naukowych :-) .

Awatar użytkownika
krzych0062
Posty: 1607
Rejestracja: 2009-09-16, 19:55
Lokalizacja: Łódź

Post autor: krzych0062 »

Zafira pisze:chwalę metodę EI, która na początku wydawała mi się czarną magią,
Dokładnie jak napisałaś... Po pierwszym przeczytaniu artykułów o tej metodzie powiedziałem sobie, że to nie dla mnie... A jednak stosuję ją i to chyba z dość dobrym efektem :-P

Awatar użytkownika
Zafira
Posty: 897
Rejestracja: 2008-05-22, 20:47
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Zafira »

krzych0062 pisze:
Zafira pisze:chwalę metodę EI, która na początku wydawała mi się czarną magią,
Dokładnie jak napisałaś... Po pierwszym przeczytaniu artykułów o tej metodzie powiedziałem sobie, że to nie dla mnie... A jednak stosuję ją i to chyba z dość dobrym efektem :-P
No nie wiem Krzyśku :-P ,pokaż swoje akwa :mrgreen:.

Awatar użytkownika
Zbyszek17
Posty: 653
Rejestracja: 2008-05-20, 16:28
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Zbyszek17 »

krzych0062 pisze:Dopiszę się do tej listy Niebawem będzie rok, jak zacząłem nawożenie solami.
co absolutnie nie świadczy o tym że stosujesz metodę EI
Zafira pisze:Bo jednak przy tym sposobie nawożenia , wiele czynników musi ze sobą współgrać,a niedopełnienie jakiejś cegiełki może nieść wprost odwrotne skutki do zamierzonych.
a podobno jest to najprostsza metoda która wypacza wszystkie błedy w nawożeniu ;-) lejesz wszystkiego do woli i o nic się nie martwisz.

Awatar użytkownika
Zafira
Posty: 897
Rejestracja: 2008-05-22, 20:47
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Zafira »

Zbyszek17 pisze:
Zafira pisze:Bo jednak przy tym sposobie nawożenia , wiele czynników musi ze sobą współgrać,a niedopełnienie jakiejś cegiełki może nieść wprost odwrotne skutki do zamierzonych.
a podobno jest to najprostsza metoda która wypacza wszystkie błedy w nawożeniu ;-) lejesz wszystkiego do woli i o nic się nie martwisz.
Rozumiem do czego zmierzasz Zbyszku, prawdę powiedziawszy, to wiedziałam, że zabierzesz głos w tej sprawie, bo jednak w dziedzinie nawożenia masz dużo do powiedzenia..wystarczy zobaczyć Twój zbiornik(od dawna śledzę temacik) :-).
A nawiązując do tego,co napisałeś,to ja również się z tym nie zgadzam, że jest to metoda prosta jak drut, bo jednak wymaga trochę wprawy i znajomości podstaw nawożenia, chemii wody i ogólnego chociaż zorientowania w tej materii.
Czyli najpierw trzeba opanować kilka kwestji, żeby w ogóle się brać za EI, bo można sobie zrobić niezłe kuku w akwa. Natomiast wprawiony akwarysta poradzi sobie i będzie zadowolony z efektów :-).
Ostatnio zmieniony 2010-01-22, 21:57 przez Zafira, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
krzych0062
Posty: 1607
Rejestracja: 2009-09-16, 19:55
Lokalizacja: Łódź

Post autor: krzych0062 »

Zbyszek17 pisze:co absolutnie nie świadczy o tym że stosujesz metodę EI
A skąd takie wnioski Zbyszku? Postępuję wg założeń T. Barra co do sposobu nawożenia...Czyli mikro, makro, światło+CO2...No chyba, że to co wyczytałem na innym forum(w tym Twoje posty)to fikcja? ;-)

Awatar użytkownika
Zbyszek17
Posty: 653
Rejestracja: 2008-05-20, 16:28
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Zbyszek17 »

krzych0062 pisze:Zbyszek17 napisał/a:
co absolutnie nie świadczy o tym że stosujesz metodę EI

A skąd takie wnioski Zbyszku? Postępuję wg założeń T. Barra co do sposobu nawożenia...
no to teraz wiem, bo czytając że ktoś nawozi solami o niczym nie świadczy, bo powiedzmy 90% ludzi używa soli a dalece im do EI
Zafira pisze:Uważam, że wiedza to jedno, a praktyka, wyczucie, cierpliwość, umiejętność obserwacji i elastyczność jest ważna w każdej metodzie nawożenia.
właśnie tu leży 90% sukcesu
Zafira pisze:Przy EI też potrzebna jest swego rodzaju odwaga, jakkolwiek by to nie zabrzmiało górnolotnie, bo wiele osób się po prostu boi zaryzykować i wprowadzić nawożenie dość wysokimi stężeniami pierwiastków.
ja powiedziałbym, że najważniejsza jest przemyślana decyzja w stosunku do zamierzonego celu i oczekiwań jakie chcemy uzyskać od naszego baniaka.

Awatar użytkownika
Zafira
Posty: 897
Rejestracja: 2008-05-22, 20:47
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Zafira »

Zbyszek17 pisze:ja powiedziałbym, że najważniejsza jest przemyślana decyzja w stosunku do zamierzonego celu i oczekiwań jakie chcemy uzyskać od naszego baniaka.
Oczywiście, bo nie każdy baniak nadaje się do nawożenia przykładową metodą EI, a efekty wynikają z założeń i przyjętych metod nawożenia.

Awatar użytkownika
syjon
Posty: 286
Rejestracja: 2008-10-09, 12:25
Lokalizacja: Łódź

Post autor: syjon »

Ogólnie to chodzi mi o to że tak jak napisał Zbyszek to" 90 procent ludzi nawozi solami"
ale tu przecież chodzi o to żeby nawozić samym proszkiem i odejść od testowania wody..
Malawi

Awatar użytkownika
Zafira
Posty: 897
Rejestracja: 2008-05-22, 20:47
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Zafira »

Syjon, jeśli wiemy co w "trawie piszczy", znamy swój zbiornik, mamy świadomość ile czego jest pochłaniane przez rośliny i w jakim mniej więcej czasie, to nie potrzeba używać testów. To wszystko warto najpierw poobserwować właśnie przy pomocy testów (nie wnikam już w ich dokładność..bo to temat na inny wywód), natomiast można się w tym wszystkim zorientować.
Ja teraz praktycznie nie używam testów, jedynie czasami jak zachodzi potrzeba jakiejś korekty nawożenia, albo coś się zaczyna dziać lub po prostu od tak :-).
Przy EI rzeczywiście można się obejść bez testowania wody, tylko właśnie trzeba poznać potrzeby swoich roślin.
Ostatnio zmieniony 2010-01-23, 12:51 przez Zafira, łącznie zmieniany 3 razy.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny, Nawożenie i Pielęgnacja, CO2, Podłoża”