Było i się skończyło...

Awatar użytkownika
krzych0062
Posty: 1607
Rejestracja: 2009-09-16, 19:55
Lokalizacja: Łódź

Post autor: krzych0062 »

Prospero pisze: Kalkulatora jestem pewien bo to taki od Spider'a
No w tym wypadku to nawet nie będę próbował polemizować z wiarygodnością kalkulatora Macieja ;-)
Prospero pisze: co do testów to cóż... myślę, że mi wałków nie robią bo staram się trzymać instrukcji. Każde odejście od czasu zalecanego przez producenta przekłamuje wynik.
Ale mimo wszystko zadziwiające są aż tak duże różnice w pomiarach :shock: Skąd w tak krótkim czasie, przy tak pokaźnych podmianach miałeś aż tak wysoki poziom azotu?

Prospero
Administrator
Posty: 799
Rejestracja: 2010-05-26, 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Prospero »

krzych0062 pisze:ale mimo wszystko zadziwiające są aż tak duże różnice w pomiarach :shock: Skąd w tak krótkim czasie, przy tak pokaźnych podmianach miałeś aż tak wysoki poziom azotu?
Właśnie sam bym chciał wiedzieć skąd tyle azotu. Możliwe, że się coś skumulowało i substart popuścił i tragedia gotowa. Teraz puki co po tym ostrych podmianach udało się zejść do 10ppm i tak teraz to trzymam jak zalecił Zbyszek i czekam. Martwi mnie tylko ten dzisiejszy wysyp tego ustrojstwa.
Ostatnio zmieniony 2012-08-05, 19:30 przez Prospero, łącznie zmieniany 3 razy.

Prospero
Administrator
Posty: 799
Rejestracja: 2010-05-26, 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Prospero »

Melduję, że dziś jest pierwszy dzień kiedy to przyrost sinic mogę określić jako zerowy. Czy się cofają? Ciężko powiedzieć.

Prospero
Administrator
Posty: 799
Rejestracja: 2010-05-26, 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Prospero »

Kolejny dzień bez nowych mieszkańców (sinic) nawet gdzie nigdzie widzę je jakby w odwrocie.

PO4 - 1, te kolorki są wkurzające.
NO3 - 15
pH - 6.5

Awatar użytkownika
krzych0062
Posty: 1607
Rejestracja: 2009-09-16, 19:55
Lokalizacja: Łódź

Post autor: krzych0062 »

Prospero pisze:Kolejny dzień bez nowych mieszkańców (sinic) nawet gdzie nigdzie widzę je jakby w odwrocie.
Nic tylko się cieszyć...Dzisiejsza akwarystyka to nie lada wyzwanie, wymaga sumienności i dokładności. Nie wybacza błędów a na takowe lubi nieźle dać popalić ;-)
Prospero pisze:PO4 - 1, te kolorki są wkurzające.
NO3 - 15
pH - 6.5
Eeee tam...wszystko jest do opanowania, tylko trzeba zmienić nastawienie do tych kolorowych fiszek....po prostu trzeba i już. Najważniejsze, że doszedłeś do przyzwoitego stosunku N:P... To w tym akwa używasz atomizera?

Prospero
Administrator
Posty: 799
Rejestracja: 2010-05-26, 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Prospero »

Tak tutaj używam tego atomizera. Zaraz wyciągnę aparat i może uda mi się uchwycić jak to teraz wygląda.

Obrazek

Obrazek

Jak się sciemni to zrobię lepsze foty teraz się się pół rzeczy odbija w szybkie :-/

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

I na szybko ujęcie kostki.
Ostatnio zmieniony 2012-08-07, 18:41 przez Prospero, łącznie zmieniany 5 razy.

Prospero
Administrator
Posty: 799
Rejestracja: 2010-05-26, 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Prospero »

Powoli tracę cierpliwość. Dziś w związku z cotygodniową podmianą wody + przycinka (musiała być bo już zielsko bokami wychodziło) zauważyłem iż na podłożu jest syfek ala taki substrat po mikserze. Ściągnąłem ile się dało ale im więcej tego ssałem tym więcej wyłaziło. Oczywiście tym syfem ufajdolone jest wszystko co jest nisko... roślinki, kamienie no wszystko. Woda kryształ a na dole bagno. Tak się zastanawiam czy to nie wina podłoża. Ogólnie na spód poszedł swego czasu Knott bo sporo mi go zostało po uprzedniej aranżacji i na to wysypałem AA ale coś mi się wydaje, że Knott jak to knot narobił bigosu.
Ostatnio zmieniony 2012-08-26, 22:19 przez Prospero, łącznie zmieniany 1 raz.

Prospero
Administrator
Posty: 799
Rejestracja: 2010-05-26, 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Prospero »

Dobra to coś wygląda na brunatnice :lol: znaczy to, że miałem już tu wszystko co tylko się dało mieć i jak to zniknie powinno być git.

Prospero
Administrator
Posty: 799
Rejestracja: 2010-05-26, 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Prospero »

Dziś tego glona 4x tyle co wczoraj :cry: mało tego doszła banda ramierek.... wykluły się z jaj jest ich... z milion!

Awatar użytkownika
Witek Miszczak
Posty: 402
Rejestracja: 2010-03-18, 12:37
Lokalizacja: Brzustów/Będków

Post autor: Witek Miszczak »

Same problemy - najgorsze te ramirezy :-P

Prospero
Administrator
Posty: 799
Rejestracja: 2010-05-26, 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Prospero »

Ramirezy są super :mrgreen: za to te "kluchy"...

Mimo ograniczenia światła glutów przybywa z dnia na dzień ale co ciekawe Pogostemon jest czysty bo jest lekko w cieniu więc chyba z ciekawości wyłącze światło ale jest problem z Ramirezami bo jak jest ciemno to inne rybcie zaczynają polować na małe.
Ostatnio zmieniony 2012-08-30, 19:26 przez Prospero, łącznie zmieniany 2 razy.

lukaszLDZ
Posty: 1363
Rejestracja: 2011-04-09, 20:46
Lokalizacja: Aleksandrów Łódzki

Post autor: lukaszLDZ »

Podmien 50% wody, potem całkowite zaciemnienie na 4-5 dni. Co2 wyłącz i ustaw wyloty filtrów tak aby dobrze poruszały tasflą wody, nie zaglądaj przez ten czas tam, niech akwarium będzie nakryte kocem, ręcznikami... Po 5 dniach zdejmij to i zrób podmianke znowu 50%. Zacznij bardzo delikatnie nawozic, małymi dawkami makro i po jakims krótkim czasie bardzo delikatnie mikro... tutaj dawki musisz sam ustalic w zaleznosci od ilosci roslin, podłoża i światła etc. Przez pierwszy tydzien dwa po tym zabiegu wypadałoby uistalic dawki i sprawdzic jaka jest konsumpcja. U mnie to zadziałało w 100%... nie mogłem sobie poradzic,- miałem najpierw pył, który odszedł, potem pojawiły sie długie straszne nitki i wata brazowa... w żaden sposób nie mogłem sie tego pozbyc. rosliny rosły ale i glony tez. Ten zabieg skutecznie usunał glony. Lecz wazne... nalezy pamiętac , ze jest to usuniecie skutków, po to robisz dwie podmiany po 50% przed zaciemnieniem i po... bo po wszystkim, zaczynasz niejako od zera , zatem potem trzeba rozwaznie i delikatnie nawozic, dbac o to aby wszelkie szczatki porganiczne nie zalegały gdzies i nie przekarmiac ryb.Zaciemnienia sie nie bój, ryby dadza radę, z roslin jedynie maly heniek ucierpiał, reszta urosła :mrgreen:

EDIT : Aaa, żeby nie było, jest to spsób, który sam wypróbowałem, zatem mówie z własnego doświadczenia. Czytałem tylko wczesniej o tym, ale nie chciało mi się wierzyc, że tak ogromne długie nitki niczym indianskie wlosy, znikna bez śladu, to samo wata. ;-) życze powodzenia, do dzieła, im wczesniej tym lepiej
Ostatnio zmieniony 2012-08-30, 22:09 przez lukaszLDZ, łącznie zmieniany 1 raz.
Łukasz

Prospero
Administrator
Posty: 799
Rejestracja: 2010-05-26, 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Prospero »

Done. Zamiast koca... czarny strecz więc mają ciemno jak w d... u Afroamerykanina :-> Myślę, że nie wszystkie roślinki przetrwają ale się zobaczy jak coś ogłoszę zbiórkę na nowe ziela... charytatywną :mrgreen: tyle już kasy poszło na te baniaki, że strach się bać. Lampę UV zostawiłem...

lukaszLDZ
Posty: 1363
Rejestracja: 2011-04-09, 20:46
Lokalizacja: Aleksandrów Łódzki

Post autor: lukaszLDZ »

Czekaj teraz te 4, lepiej 5 dni, ale nie wiem jak z lampą, ja bym wyłączył. Podmieniłeś wodę przed zakryciem?
Ostatnio zmieniony 2012-08-31, 07:24 przez lukaszLDZ, łącznie zmieniany 1 raz.
Łukasz

Prospero
Administrator
Posty: 799
Rejestracja: 2010-05-26, 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Prospero »

Woda podmieniona. Myślę, że maluchów to nic nie będzie po takim czasie zaciemnienia. Widziałem co robią inne rybki jak się robi ciemno. :-/ Ogólnie wczoraj to już było więcej wato-nitek niż roślin widocznych zresztą Krzychu był i widział, że nie widział jeszcze czegoś takiego. No i padł mi jeden półdziobek.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny, Nawożenie i Pielęgnacja, CO2, Podłoża”