Jajka ,a raczej juz "plemnicznicxki" zostaly dzisiaj przetransportowane przez rodzicow pietro wyzej na inny korzen.
Ja sam zabralem im 60 % dzieci do 30 litrowej kostki.
Reszte im zostawilem,by ich za mocno nie stresowac,niech pilnuja i pielegnuja,ale i tak nedzie trzeba je wylowic,bo w takim baniaku i obsada nie bede mogl im podac odpowiedniego jedzenia.
Oj Iza,nie mow,ze nigdy nie lubilas podgladac
Czas pokaze,co przyniesie klasyka.